MICHAŁ LEŚNIAK: CZEKAŁEM NA TAKIEGO RYWALA

Redakcja, Informacja prasowa

2019-05-09

- Mam nadzieję, że zwycięstwo nad Czurbanowem przybliży mnie do walki o pas zawodowego mistrza Europy wagi półśredniej – mówi Michał Leśniak (10-1-1, 3 KO) przed galą Tymex Boxing Night, która odbędzie się 25 maja w Jeleniej Górze.

Pierwotnie 27-letni pięściarz z Wałbrzycha miał stoczyć rewanżowy pojedynek z Mołdawianinem Octavianem Gratiim, którego rok temu pokonał stosunkiem głosów dwa do remisu (77:75, 77:77, 78:75) w Dzierżoniowie.

- W moim przekonaniu wygrałem z Gratiim, zresztą tak punktował dwóch sędziów, i tak naprawdę rewanż nic nie wniósłby do mojej kariery poza emocjami dla kibiców. Jeszcze ciekawsza dla fanów boksu będzie moja walka z Czurbanowem. A na rewanżu z Gratiim powinno zależeć Michałowi Żeromińskiemu, który niedawno z nim zremisował. Dlatego cieszę się ze zmiany przeciwnika z Mołdawianina na Rosjanina – powiedział Michał.

Na tej samej gali pod koniec marca w Dzierżoniowie, na której Michał Żeromiński zremisował z Octavianem Gratiim, Leśniak zdobył tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski kategorii półśredniej po zwycięstwie z niepokonanym dotąd 19-letnim Ukraińcem Wladislawem Gelą. W Jeleniej Górze rywalem będzie doświadczony 32-letni Maksim Czurbanow (8-3-1).

- Rosjanin jest wyżej ode mnie o prawie 400 miejsc na liście BoxRec i mam nadzieję, że wygrana z nim przybliży mnie do walki o pas zawodowego mistrza Europy, a na pewno wiele pozytywnego wniesie do trwającej dopiero cztery lata profesjonalnej kariery. Ostatnio Czurbanow boksowal o pas WBO European w wadze junior półśredniej z bardzo mocnym Turkiem Fatihem Kelesem, który jako amator był Mistrzem Europy w 2011 roku i wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Rosjanin podjął rękawicę, ale niestety pojedynek został przerwany w drugiej rundzie i uznany za nieodbyty z powodu zderzenia głowami – kontynuował zawodnik promowany przez Mariusza Grabowskiego.

Wałbrzyszanin uważa, że stylowo Gratti i Czurbanow są innymi bokserami, ale ma jeszcze trochę czasu do gali w Jeleniej Górze i na pewno zdąży się przygotować na nowego przeciwnika.

- Gratti to naprawdę silny zawodnik, zresztą było widać jak zepchnął w ringu Michała Żeromińskiego. Czurbanow dobrze pracuje na nogach, preferuje techniczne pięściarstwo, bije mnóstwo lewego prostego. Ani z jednym ani z drugim nie było łatwo, ale to Rosjanin jest znacznie wyżej w rankingu, a to się bardzo liczy na moim etapie kariery. Chciałbym go wyprzedzić i za jakiś czas dostać szansę walki o pas europejski – kontynuował Leśniak. Bokser Tymexu ma za sobą sparingi w Dzierżoniowie z Michałem Chudeckim, który 25 maja spotka się z Kamilem Młodzińskim, a także z Patrykiem Cichym.

- Dziś z trenerem Piotrem Wilczewskim jedziemy do Wałbrzycha na sparingi do Krzyśka Sadłonia z zawodnikami jego klubu Leone Polska Imperium Wałbrzych. Niedawno wygrali z broniącym tytułu Mistrzów Polski BKS Skorpion Szczecin 15:9 w meczu Ekstraligi. Zbliżony styl do Maksima mają na przykład Patryk Trochimiak, Piotr Tobolski i Miłosz Bochenek. Liczę na mocne potyczki sparingowe – mówi dodał Leśniak.

Głównym wydarzeniem jeleniogórskiej gali będzie walka mistrzyni świata Ewy Brodnickiej (16-0, 2 KO) w obronie tytułu federacji WBO w wadze super piórkowej. Jej przeciwniczka to Meksykanka Janeth Perez (24-4-2, 6 KO), która była mistrzynią dwóch federacji kategorii koguciej. W innych pojedynkach Tomasz "Zadyma" Gromadzki spotka się w rewanżu z Wojciechem Wierzbickim, a niepokonany Marcin Siwy z byłym wicemistrzem świata w boksie olimpijskim, doświadczonym Aleksiejem Mazykinem. Miejscowi kibice zobaczą w akcji swoich bokserów – Kamila Bodziocha i debiutującego Oskara Wierzejskiego.