DILLIAN WHYTE: NALEŻĘ DO PIERWSZEJ TRÓJKI WAGI CIĘŻKIEJ

Redakcja, Sky Sports

2019-05-07

Numer jeden rankingów WBC i WBO wagi ciężkiej, Dillian Whyte (25-1, 18 KO) 20 lipca zmierzy się w Londynie z niebezpiecznym Oscarem Rivasem (26-0, 18 KO). Brytyjczyk docenia klasę potężnie bijącego Kolumbijczyka, a siebie samego stawia w pierwszej trójce królewskiej dywizji.

RIVAS O WALCE NA WYSPACH >>>

- Rivas to dobry rywal. Wszyscy goście z czołówki boją się z nim walczyć. Jeszcze raz będę więc musiał podjąć większe wyzwanie niż czołowa trójka wagi ciężkiej. Tak zwana czołowa trójka. To ja powinienem w niej być. Tyson Fury do niej nie należy. Mógłbym pokonać każdego z gości na szczycie, a i tak wciąż byłbym uważany za czwartego na świecie - mówi Whyte.

- Jeśli chodzi o osobę Rivasa, to nie jest głośnym typem, ale nie dajcie się zwieść. To bardzo silny gość, krępy i konkretnie zbudowany, o szerokich barkach. Jego nogi i szyja są duże, wygląda na prawdziwego mocarza. Wiem, że nie będzie to łatwa walka. On będzie nieustępliwy i trzeba pamiętać, że jest niepokonany, ma wiele dumy - dodaje Whyte, który ostatnią walkę stoczył w grudniu zeszłego roku, brutalnie nokautując Derecka Chisorę.