MAIDANA JEDNAK NIE WRÓCI

Miał być wyczekiwany powrót, a wyjdzie chyba wielki klops. Marcos Rene Maidana (35-5, 31 KO) zrzucił co prawda sporo kilogramów, miał zarobić bardzo dobre pieniądze, ale ostatecznie porzucił pomysł o ponownym wyjściu do ringu.

Argentyński bombardier pracował w Las Vegas pod okiem Alexa Arizy, specjalisty od przygotowania fizycznego. Miał stoczyć trzy walki na galach z cyklu PBC. Za pierwszą - w czerwcu, dostałby ponad milion dolarów. Plan był taki, by w pierwszym starcie po tak długiej przerwie zaboksować w kategorii junior średniej, a potem dalej schodzić w dół do półśredniej.

Po dwóch miesiącach ciężkiej pracy i zrzuceniu sporo kilogramów wszystkim wydawało się, że "El Chino" jest już bliżej niż dalej, tymczasem spakował się i wrócił z Las Vegas do ojczyzny. - Kończę z boksem - powiedział tamtejszym dziennikarzom. - To nie tak, że nie czułem się zdolny do takiego powrotu. Po prostu niektóre rzeczy nie funkcjonowały dobrze i postanowiłem nie wracać.

Niespełna 36-letni Maidana, w przeszłości mistrz świata kategorii super lekkiej i półśredniej, pozostaje nieaktywny od czasu dwóch walk z Floydem Mayweatherem Jr, czyli od 2014 roku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Piesel
Data: 25-04-2019 10:24:06 
Haha dupę zawracał tylko, zatęsknił już za grillami i innymi chorizo, ale żal
 Autor komentarza: Furmi
Data: 25-04-2019 10:26:36 
Będziesz w jego wieku to zrozumiesz...
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 25-04-2019 10:49:03 
Teraz niech jakis kretyn napisze, ze wracal tylko po pieniadze..
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 25-04-2019 11:38:25 
Furmi, 36 lat to nie jest tak dużo, zwłaszcza jeśli poprzednie 5 lat się obijało. Myśle, że dla Maidany problemem okazał sie brak motywacji, typu puste konto.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 25-04-2019 11:42:16 
Oczywiście szacun, że w wieku 31 lat powiedział sobie "starczy mi tego", stać go było na to po dwoch wielkich wypłatach od Floyda. Ale w tym kontekście nie sposob nie docenić jeszcze bardziej takiego Alvareza, czy AJ, ktorzy już w młodym wieku zarobili przeogromne pieniądze, a chce im się dalej szukać wyzwań.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 25-04-2019 16:30:47 
Lepiej że zrozumiał to teraz niż miałby robić z siebie worek do bicia, jak to robili RJJ czy Toney a ostatnio Margarito. Zaoszczędził zdrowia sobie i zawodu kibicom. Poza tym nie wiadomo co tak na prawdę wydarzyło się na tym obozie skoro tak z dnia na dzień zrezygnował.
 Autor komentarza: PawelToronto
Data: 25-04-2019 18:58:22 
Powiedzial, ze niektore rzeczy nie funkcjonowaly dobrze , w domysle np. nerki , watroba. Ariza jak go wzial w obroty to odpowiednio go "nafaszerowal". Jesli to byl miedzy innymi rowniez "clen" jak w wypadku Cynamona to Chinczyk mogl tego nie wytrzymac mentalnie. Ten srodek jak i inne "wynalazki" ,ktorymi sie zawodnicy wspomagaja ,powoduja poczatkowo euforie a potem tzw. dol depresyjny.Nie mowie juz o innych fizycznych destrukcjach.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 25-04-2019 20:49:16 
Autor komentarza: Ramirez82
Data: 25-04-2019 11:38:25
Furmi, 36 lat to nie jest tak dużo, zwłaszcza jeśli poprzednie 5 lat się obijało. Myśle, że dla Maidany problemem okazał sie brak motywacji, typu puste konto.


dla boksera ktory standardowo zrzucal duzo kg aby wejsc w limit i po 5 latach przerwy, zapasienia się, utraty zdrowia kondycji? Powrot w wieku 36 lat? powodzenia.
Mysle ze ktos kto trenowal i byl fit 5 lat a mial przerwe mialby ciezko
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.