RUSŁAN PROWODNIKOW WCIĄŻ NIE ZDECYDOWAŁ, CZY JESZCZE WRÓCI

Rusłan Prowodnikow (25-5, 18 KO) pozostaje nieaktywny od blisko trzech lat, wciąż jednak zostawia sobie otwartą furtkę na ewentualny powrót.

Rosjanin zdobył tytuł mistrza świata w wadze junior półśredniej, lecz pas WBO stracił już w pierwszej obronie po bardzo kontrowersyjnym werdykcie sędziów w starciu z Chrisem Algierim. Potem wygrał jeszcze dwie walki i dwie przegrał. Ostatnią - w czerwcu 2016 roku, na punkty z Johnem Moliną Jr.

- Zrobiłem sobie przerwę. Na jak długo? Nie wiem. Jeśli dużo ryzykujesz w ringu, musisz wiedzieć po co to robisz. Jeśli jesteś głodny boksu, nie zadajesz sobie tego pytania. Ale jeśli nie potrzebujesz więcej sławy ani pieniędzy, nie powinno się wracać. W tej chwili skupiam się na innych rzeczach i nie wiem kiedy wrócę do boksu - stwierdził znany z wyniszczającego stylu boksowania Prowodnikow.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 11-04-2019 13:38:18 
Takich wariatów jak Maidana, Bradley czy Provodnikow dobrze się oglądało, ale skoro nie musi to dla własnego zdrowia powinien zostać na emeryturze. Jego styl jest chyba bardziej wyniszczający dla niego samego niż dla jego przeciwnika.
 Autor komentarza: Alexander
Data: 11-04-2019 18:07:17 
A ostatnio właśnie zastanawiałem się co słychać u Rusłana :) Fajnie się go oglądało ale tak jak pisze teanshin - jeżeli nie musi, nie powinien wracać. Dla swojego zdrowia. Za dużo ostatnio przypadków Stevensona czy Gutknechta.
 Autor komentarza: UshiroTobi
Data: 12-04-2019 17:32:52 
Twardy skurczybyk,jeżeli konto nie jest puste to jak napisali poprzednicy : lepiej zostać na emeryturze niż walczyć nadal w tym wyniszczającym stylu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.