ARREOLA: OSTATNIA PODRÓŻ, CHCĘ JESZCZE JEDNEJ SZANSY

Chris Arreola (37-5-1, 32 KO) już trzy razy podchodził do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale liczy jeszcze na ostatnią, czwartą szansę. Póki co w najbliższą sobotę musi uporać się z Jeanem Pierre Augustinem (17-0-1, 12 KO).

- Dobijam do czterdziestki i to moja ostatnia podróż. Miałem dwa lata przerwy, odpocząłem, więc nie jestem porozbijany ani wyeksploatowany. Mimo wszystko to moje ostatnie podejście, nie mogę sobie już pozwolić na porażkę. Wróciłem dla jeszcze jednej walki o mistrzostwo świata. To jest mój cel. Boksuję, by pozostawić po sobie coś więcej. Nie chciałem być zapamiętany w taki a nie inny sposób po walce z Wilderem. To moja ostatnia szansa, więc każdemu rywalowi sprawię w ringu piekło. Ostro zasuwam na treningach. Lepiej późno niż wcale - mówi "Koszmar".

- Wracam mądrzejszy o pewne doświadczenia, a wciąż wiem dużo więcej o boksie niż zdecydowana większość innych pięściarzy. Umiem rzeczy, których nie potrafią inni. Muszę teraz pokazać to wszystko w ringu i po prostu boksować mądrze. Uwierzcie mi, nie wracam dla pieniędzy, tylko dla przypieczętowania kariery i spuścizny. Nawet jeśli wygram, ale będę wyglądał słabo, to i tak odejdę. Bardzo mi zależy na tym, by dać dobrą walkę - dodał Arreola.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomekck91
Data: 14-03-2019 19:44:41 
Ja tam lubię Krzyśka, ale szansę z AJ daję mu może 5%. Widler już go pyknął
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 14-03-2019 20:16:47 
Nie wątpię, że nie wraca dla pieniędzy, w końcu za swoją ostatnią mistrzowską szansę nieźle się obłowił.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 14-03-2019 22:24:49 
Lubię Areole za styl w ringu jak i poza nim, niestety wydaje mi się ze jest już okropnie porozbijany, przyjął w życiu bardzo dużo na głowę co widać z jego walkach. Miał równe walki w karierze i raz jak z Adamkiem wynik był przeciw innym razem jak z Kaufmanem dla niego. Kliczko go w ringu zmiażdżył zaś do Wildera wyszedł bezwiary. Przegrał dwa razy przez KO z Jamajskim grubasem a nie powinien. Lubię go i życzę mu zwycięstwa ale walka z dzisiejsza ścisła czołówka to będzie Arreolabicie nie zaś walka. Najchętniej bym go zobaczył z Chisora, Kownacki, Parker i ewentualnie Miller ale raczej z każdym z w/w by przegrał po widowiskowej walce.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 15-03-2019 02:47:39 
Ok, niech dostanie mustrzowska walke, niech go Wilder wezmie przed majowa walke,ale niech walczy za 20k, a nie za 200 :) Chlop chce ostatnia szanse na siano, ale juz takiej nie bedzie, bo nie wyjdzie do nikogo z top 10.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 15-03-2019 04:49:21 
2 razy zweryfikowany przez mistrzów, raz przez pretendenta. Nikt tego nie kupi. To będzie taki drugi Briggs, będzie żebrał o mistrzowską walkę ale nigdy jej nie dostanie.
 Autor komentarza: wiegro9923
Data: 15-03-2019 08:19:39 
ten gosc to historia tak jak Adamek
 Autor komentarza: garson
Data: 15-03-2019 10:15:25 
szansa z AJ dokładnie 0,0000000000000000000000000000000000000000001%
 Autor komentarza: boloyeoung
Data: 15-03-2019 18:16:19 
BEDZIE SZANSA skopulować szympansa.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 15-03-2019 19:21:18 
Arreola twarda bestia, ale rozbity, rozbity. W tej chwili to jest gosc, ktorego mozna zniechecic do walki dobrym lewym prostym, ale ongis naprawde hardkor.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.