SPENCE JR I GARCIA ZAPOWIADAJĄ WIELKIE SHOW

Redakcja, Informacja prasowa

2019-03-06

Już tylko dziesięć dni dzieli nas od starcia dwóch wielkich gwiazd ringów zawodowych. Miguel Angel Garcia (39-0, 30 KO) idzie w górę atakując mistrza świata wagi półśredniej federacji IBF, Errola Spence'a Jr (24-0, 21 KO).

- Wielu rywali lekceważyło moją siłę dopóki nie stanęło ze mną w ringu. Potem wszystko się zmienia. Chciałem tej walki, ponieważ Spence jest obecnie najlepszym pięściarzem w swoim limicie. Wygraną nad nim chcę dać jasny sygnał i przekaz, na co naprawdę mnie stać. Wierzę, iż jestem od niego lepszym bokserem. Lepiej pracuję na nogach, mam przewagę szybkości i jestem lepszy w obronie. "Tajming" również będzie po mojej stronie. On będzie większy, ale mam swoje atuty, które poprowadzą mnie po zwycięstwo. To nie jest tak, że jestem od niego dużo lepszy, ale na pewno na tyle, by zniwelować jego warunki fizyczne i pokonać go - mówi Mikey, mistrz świata czterech kategorii, od piórkowej, aż po junior półśrednią. Jeśli wygra w następną sobotę, zdobędzie trofeum w już piątym limicie i na stałe przejdzie do historii boksu jako jeden z najbardziej utytułowanych. Ale łatwo nie będzie...

- Nie mogę się już doczekać. To będzie świetny wieczór, z większą publiką i zainteresowaniem niż w poprzednich moich walkach. Nie mierzyłem się jeszcze z zawodnikiem o tak znanym nazwisku jak Garcia. Walka w tak młodym wieku na pay-per-view to coś wspaniałego. Nie ma mowy o lekceważeniu mniejszego przeciwnika, jestem w szczytowej formie i gotowy na jego najlepszą wersję. Zawsze daję ciekawe walki, a na tle Garcii chcę udowodnić, jakiego kalibru jestem gwiazdą - ripostuje Spence Jr.