WHYTE WRÓCI W LIPCU, POTEM WALKA O PAS?

Dillian Whyte (25-1, 19 KO) powróci do akcji 13 lipca w Londynie. Potem prawdopodobnie zostanie uznany obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Wcześniej Anglik został wyznaczony przez WBC do starcia z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO), lecz ten prawdopodobnie 18 maja spotka się z mistrzem, Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO). A wtedy...

- Skoro Breazeale nie zawalczy ze mną, powinienem zostać zgodnie z regułami federacji uznany automatycznie za obowiązkowego pretendenta - uważa Whyte. W podobnym tonie wypowiada się jego promotor Eddie Hearn.

- Jeżeli Wilder będzie teraz walczył z Breazeale'em, Dillian powinien zostać ogłoszony obowiązkowym rywalem dla zwycięzcy ich pojedynku. I po lipcowym starcie, w kolejnym zaatakować pas WBC. Według nas walka Wildera z Breazeale'em to dobrowolna, a nie obowiązkowa obrona - przekonuje szef stajni Matchroom.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 04-03-2019 11:40:42 
Hearn dużo gada tylko ze to nie on, nie Whyte ani nie wbc decydują, decyduje Wilder poza tym własnie walka z Brazilem bedzie obowiązkowa takze potem ze dwie dobrowolne a Whyte bardzo mozliwe ze zostanie obowiązkowym tylko ze z tempem Wildera do dobrowolnych ewentalna walka Wilder Whyte za dwa lata plus jeszcze jest mozliwość zrobienia eliminatora Whyte Ortiz wiadomo kwestia tego co zadecyduje Wilder.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.