LUIS ORTIZ: HAMMER NIE DOTRWA DO KOŃCA WALKI

- Przede mną stanie twardy rywal, który potrafił wytrwać dwanaście rund z Powietkinem. Tylko że ja nie jestem Powietkinem. Traktuję go poważnie, ale wygram przed czasem - zapowiada Luis Ortiz (30-1, 26 KO), który w sobotnią noc spotka się z Christianem Hammerem (24-5, 14 KO).

- To nie potrwa pełnego dystansu. Chcę zostać mistrzem świata, więc w sobotę pokażę się z tak dobrej strony, że znów doczekam się swojej szansy zaboksowania o tytuł. Szykujcie się na wybuchowy i efektowny występ w moim wykonaniu - kontynuował "King Kong". - Kogokolwiek postawią naprzeciw mnie, zrobię wszystko, by go znokautować. I tak właśnie skończy Hammer!

LUIS ORTIZ: PO HAMMERZE BARDZO CHCIAŁBYM REWANŻU Z WILDEREM >>>

Kubański mańkut po porażce z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) o pas WBC wagi ciężkiej odbudował się zwycięstwami przed czasem z Razvanem Cojanu oraz Travisem Kauffmanem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 28-02-2019 06:31:03 
Hammera powalali i Wach i Fury, a więc nie typowi królowie nokautu. Tyle tylko że to były ciosy w dobre miejsca. A Ortiz ma też to oczko, a przy okazji jebnięcie. Spodziewam się czasówki do połowy walki..
 Autor komentarza: Kaczor
Data: 28-02-2019 09:57:04 
Podejrzewam, że walka zakończy się przed czasem, ale jakiś fajerwerków ze strony Ortiza się nie spodziewam po tym co zaprezentował w walce z Kauffmanem.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 28-02-2019 12:42:37 
Povietkin vs Ortiz póki jeszcze czas na zrobienie tej walki. Dalej to może być walka wieczoru i na przykład eliminator do pasa WBA Regular
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.