WHYTE: NIE ODCHODZĘ Z MATCHROOM

Dillian Whyte (25-1, 18 KO) przyznał, że podczas niedawnego pobytu w Stanach Zjednoczonych rozmawiał z innymi promotorami, ale zaznaczył, że ciągle jest zawodnikiem stajni Matchroom Boxing.

- Nie odchodzę z Matchroom. Tylko się rozglądam. Nie mogę zamykać żadnych drzwi. Drzwi są otwarte. Różne rzeczy się dzieją, zachodzą zmiany. Muszę brać pod uwagę inne opcje. Dostałem kilka wiadomości od kilku osób. Dobrze mi się współpracuje z Matchroom. Robimy razem dobry biznes. Ale to tylko biznes - oświadczył 30-letni Anglik.

Whyte wróci na ring prawdopodobnie 20 kwietnia. Jego rywalem może być Dominic Breazeale (20-1, 18 KO), obowiązkowy pretendent do tytułu WBC, który od dłuższego czasu czeka na walkę o pas z Deontayem Wilderem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: herrmefisto
Data: 05-02-2019 13:54:44 
Lepiej byłoby, żeby to Kownacki dostał walkę z Brezeale i został oficjalnym pretendentem do WBC. Kolejka ustawia się długa a nie wiem czy Adam ma takie plecy, żeby dostać od razu walkę o pas.
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 05-02-2019 14:15:34 
To tylko podbijanie stawki. Whyte w USA jest no name.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 05-02-2019 16:38:56 
Breazeale tej walki nie weźmie, za duże ryzyko. Whyte zostanie bez przeciwnika. Mam nadzieję że Hearn ściągnie mu Povetkina. To byłaby spora szansa Saszy na kolejną mistrzowską szansę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.