WŁASOW TŁUMACZY SIĘ Z PORAŻKI Z GŁOWACKIM: MIAŁEM PROBLEMY OSOBISTE

Maksim Własow (42-3, 25 KO) przyznał, że wychodząc do ringu z Krzysztofem Głowackim (31-1, 19 KO) był gotowy na to starcie od strony fizycznej, ale nie od mentalnej. - Nie miałem czystej głowy - komentuje po kilku tygodniach Rosjanin.

"Główka" wygrywając ten pojedynek nie tylko zdobył pas WBO wagi junior ciężkiej w wersji tymczasowej, ale również awansował do półfinału elitarnego turnieju World Boxing Super Series. Po optycznie twardej i w miarę równej walce sędziowie punktowali przewagę Polaka 118:110, 117:110 i 115:112.

- Przekonałem się na własnej skórze, jak ważna w tym sporcie jest psychologia i czysta głowa. Podczas przygotowań miałem pewne osobiste problemy i nie mogłem się skoncentrować tylko na boksie - tłumaczy się z porażki Własow i dodaje. - Wrócę na ring prawdopodobnie w kwietniu. Od teraz zwrócę również trochę więcej uwagi na przygotowanie fizyczne. Jeśli nadarzy się taka okazja, z przyjemnością wyjdę kiedyś do rewanżu z Głowackim. Wciąż mam nadzieję, że zostanę jeszcze mistrzem świata - dodał.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zartan
Data: 28-12-2018 00:13:32 
Ta. A Gassijev był blisko wygranej z Usykiem.
 Autor komentarza: TheShadowOne
Data: 28-12-2018 00:43:59 
Gassiev akurat miał wyłączoną jedną z rąk więc kiepskie porównanie... moim zdaniem samego Vlasova stać było na wiele więcej a Krzysiek nie pokazał tak na prawdę niczego. Cieszę się z jego wygranej ale walka zawiodła pod tymi dwoma względami
 Autor komentarza: Mike1980
Data: 28-12-2018 00:56:29 
Nie wiem czy zauważyliście ale odczuwalny % zawodników tak tłumaczy porażki. Wierzę że rzeczywiście mogli mieć problemy osoboste. Ale pytanie czy długo panujący mistrzowie, albo pretendenci którzy przechodzą długą drogę aby zdobyć tytuł nie mają problemów osobistych? Owszem mają. Wszyscy je miewamy. Umiejętność koncentracji mimo problemów . Według mnie to jedna z mistrzowskich cech.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 28-12-2018 01:35:06 
TheShadowOne
I myślisz , że nawet ze sprawną ręką by wygrał Gassijev? Też tak myślałem do momentu aż przekonałem się jak wolny dramatycznie jest Rusek a żeby coś ugrać z Usykiem to trzeba być zbliżonym szybkościowo do niego a Gassijev nawet w 1/10 nie jest.
 Autor komentarza: Moonshine
Data: 28-12-2018 02:34:58 
Widze Glowka dla szanownych panow na orgu nigdy nie bedzie dobrym piesciarzem. Chlopak zdobyl mistrzowstwo swiata w walce gdzie byl skazywany na porazke, przegral dotychczas tylko z Usykiem, ktory jest w tej chwili niekwestionowanym krolem wagi cruizer. Obil wyraznie Wlasowa, gdzie tez, wiele osob myslalo, ze przegra, no ale jest slaby. Podniecajcie sie za to arabusem. Moze zborek da lajka na TT dzieciaczki
 Autor komentarza: klocuu
Data: 28-12-2018 06:04:57 
Facet 45 walk na karku a zachowuje się jak by dopiero zaczął boksować.Ehhh
 Autor komentarza: teanshin
Data: 28-12-2018 06:33:26 
Nie ma wątpliwości że w boksie psychika jest ważna. Głowacki nie jest wirtuozem pięściarstwa ale te braki nadrabia mocną psychiką i jajami z betonu. Z drugiej strony np. Szpilek wręcz przeciwnie, niby ma jakieś umiejętności a nie ma absolutnie głowy. W momentach zagrożenia zamiast zmieniać się w walczącego lwa on zamienia się w cyrkowego klauna.
 Autor komentarza: strzelacz
Data: 28-12-2018 08:14:50 
W pierwszej rundzie Glowacki - Wlasłow byl fault po komendzie . Chyba w 40 sec , glowka uderzyl w okolicach krocza nastepnie prawie znokautowal Wlaslowa .... co powinno skutkowac odjeciem punktu. Calkoksztalt oczywiscie jak najbardziej dla Glowackiego , ale moim zdaniem Janusze z Polski jak zwykle pomijają szczegoły w studio , z reszta to samo mozna zaobserwowac na meczach Legii . Legia przegrywa czy wygrywa , komentarz w studio wyglada jakby jeden z drugim obstawili pieniadze u buchmachera na wygrana legii....juz od lat trwa ten proceder.
 Autor komentarza: MicCal
Data: 28-12-2018 09:11:22 
@Moonshine

Wiele osób przesadza w jedną ze stron, a prawda jak zwykle leży pośrodku. Nie odbierając niczego Krzyśkowi, to do tej pory zawsze można było znaleźć jakiś "ale" w jego sukcesach. Ciężko było przejść obojętnie obok okoliczności walki z Huckiem, który i tak mało co nam Główki nie skończył. Z Usykiem dał bardzo dobry występ, tyle że Ukrainiec tak naprawdę dopiero zaczynał przygodę na najwyższym poziomie. Późniejsze występy ze słabymi przeciwnikami też nie napawały optymizmem. Powiedziałbym nawet, że to właśnie walka z Własowem była najlepszym występem Krzyśka którym rzeczywiście udowodnił, że nie znalazł się na topie przez przypadek.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 28-12-2018 09:24:05 
Jak ktoś mówi że Głowacki nie jest wirtuozem boksu to niech zobaczy w jaki sposób sadzał Cunninghama.

Oczywiście poruszanie się na nogach ma bardzo ograniczone, uniki nie są jego mocną stroną, podobnie jak skracanie dystansu.
Ale on przyjął taki styl boksowania. Więc może to potrafi ale z tego nie korzysta.

Z Usykiem bardzo dobrze zawalczył Bellew, ale on miał ręce na dole, wszystko na unikach.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 28-12-2018 09:55:37 
Nie tylko ringowy był łaskawy w tej walce dla Polaka, ale także punktowi. To była dość wyrównana walka i punktacja 118:110 lub 117:110 jest stanowczo zawyżona. Wszedłem wtedy na rosyjski portal o boksie, spodziewając się tam oburzenia i bardzo się zdziwiłem. Prawie nie było kwestionowania punktacji, za to bardzo duża krytyka Własowa i jego trenera. Krytyka słuszna, bo Własow zawalczył w tym pojedynku głupio. Zamiast starać się wypykać Głowackiego z dystansu, wykorzystując przewagę zasięgu, on rwał się do bójki z bliska.

Co do Głowackiego, to na pewno należą mu się za tę walkę pochwały, ale jego forma jeszcze nie była na poziomie tej z walk z Huckiem/Cunninghamem/Usykiem. To był Głowacki na 70-80% możliwości. Mam nadzieję, że z Briedisem będzie lepszy.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 28-12-2018 11:30:34 
@Hugo,
Toś ty wszedł na ROSYJSKI PORTAL?
Zaraz tutejsi troglodyci zrobią z ciebie trolla Putina i agenta sowieckiego.
Coś ty narobił....
 Autor komentarza: TheShadowOne
Data: 28-12-2018 13:09:00 
@Zartan
A to już jest twoja osobista OPINIA a nie żadna prawda absolutna. Gassiev nie pokazał w tej walce 100% swoich możliwości. O ile jego wygrana z Lebedevem była dyskusyjna to w następnych walkach pokazał że sporo potrafi. Przeciwko Usykowi trzeba zawalczyć właśnie na 100% a tego z oczywistych względów Ruskowi brakowało. Będąc w pełnej dyspozycji na pewno mógł zagrozić Ukraincowi.


Druga rzecz
Nikt nie umniejsza sukcesów Główki. W walkach z Huckiem ale przede wszystkim Cunnem pokazał rewelacyjną formę. To jak zawalczył z Vlasovem nie było nawet połową jego możliwości
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 29-12-2018 19:46:03 
the shadow Głowacki to twardziel mocna dość mocną psychikę jest pracusiem na pewno w pierwszej 10 tce na świecie jego 3 najlepsze walki to Huckiem , przegrana z Usykiem i wygrana nie jakaś wyrazna ale jednak z Własowem.

Np. pod względem technicznym lepszy jest Masternak od Główki szkoda że nie trochę więcej agresji jak Głowacki bo pokósił się o niespodziankę i wygrał z Dorticoem.

Jednak na chłodno ciężko mu będzie z Bredisem myśle ze łotysz przygotuję się dobrze i wypadnie lepiej niż z Gevorem.
Mam cały przed oczami walkę Bredisa z usykiem który dał najtrudniejszą walkę Usykiem
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 29-12-2018 20:38:40 
Trochę odkopię
"W pierwszej rundzie Glowacki - Wlasłow byl fault po komendzie"

Ano właśnie. Nie chcę jakoś specjalnie umniejszać Polakowi bo nie o to chodzi ale on solidnie zamroczył wtedy w pierwszej rundzie Własowa ciosem po komendzie. Facetem solidnie wstrząsnęło. Myślę że takie coś naprawdę potrafi ustawić walkę.
Własow doszedł do siebie ale szukał później wybitki w której był nieco gorszy. Dziwna taktyka jak na walkę z kimś takim jak Głowacki.
Trudno się pozbierać po czymś takim szczególnie jak nie dostajesz czasu a przeciwnik nie dostaje nawet ostrzeżenia. A tak powinno być wtedy czy kibucujemy Głowackiemu czy nie.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 29-12-2018 22:09:08 
Dog możliwe ze tak było a co Powiesz o Parker - Whyte i notoryczne faulę Angola i stronniczy sędzia Ian John Lewis jakby rodakowi dał z 2 ostrzeżenia odjęli by punkty i wygrał by PArker nie Whyte!!
takich klimatów nie brakuję w Tym"Sport- biznesie " smutne ale prawdziwe !!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.