PROMOTOR JOSHUY WĄTPI W WALKĘ Z WILDEREM W KWIETNIU
Promotor Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) wątpi, aby Anglik zmierzył się w najbliższym pojedynku z mistrzem WBC Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).
Ze słów Eddiego Hearna wynika, że bardziej prawdopodobną opcją dla AJ-a jest w tej chwili Dillian Whyte (25-1, 18 KO), który w weekend znokautował Derecka Chisorę (29-9, 21 KO) i rzucił wyzwanie zunifikowanemu mistrzowi wagi ciężkiej.
- Nie sądzę, żeby Wilder zaboksował w kwietniu z Joshuą. Usiądziemy z Joshuą i Whyte'em i zobaczymy, czy da się zakontraktować tę walkę. Jeśli się da, to są bardzo duże szanse, że to właśnie to będzie kolejny pojedynek - powiedział Hearn.
- Czuję, że Whyte zasłużył na walkę o pas. Czuję też, że albo jest w swoim prime, albo się do niego zbliża. Jego walka z AJ-em byłaby kure***o niesamowita - dodał.
Joshua ma stoczyć kolejną walkę 13 kwietnia na Wembley. Ostatnio spekulowano, że być może plany zostaną zmienione i AJ zaboksuje w USA, ale Hearn zaznaczył, że na 80% Joshua wystąpi w kwietniu na stadionie w Londynie.
Eddie, poszukaj jajek i wysyłaj AJ do Stanów na Millera. Biznesowo to najsensowniejsza opcja.
laik to w Angli na Joshuę przychodzi 90 tys a w Usa na Millera 4 tys mistrzem Świata i 3 pasy ma Aj a nie Milller ale nie pwoiem walkę zobaczył tylko to Miller powinien przyjechać do Anglii nie Joshua do USA.
Tu chodzi o zbudowanie popularności AJ w Stanach, największy rynek plus Wilder Amerykanin.
Czym jest 90 tys na stadionie w Anglii, przy gali w Las Vegas i 1 mln sprzedanych PPV
Zresztą to powinno być naturalne, chociażby ze względu na budowanie dziedzictwa, co oni mają zamiar nigdy z wysp się nie wychylić?
jaki najwiekszy rynek ? to, że mieszka tam więcej ludzi nie znaczy, że boks cieszy się większą popularnością. Równie dobrze można zarzucić DW, że nie wychyla nosa z USA, dodająć że nie jest tam gwiazdą a ostatnia walka z furym na gali na której były inne gwiazdy sprzedała 300 tys ppv. Mysle, czyli mniej niz AJ sprzedał w UK z Martinem (500 tys), Whytem (420 tys) nie wpominajac o Kliczko (1,2 mln). Haye vs Bellew wykrecili w UK dwa razy wiecej przylaczy niz Wilder vs Fury w USA. Rynek HW jest w UK. Co do przyszlego rywala AJ to szczerze mowiac Fury postawil Hearna w bardzo trudnej sytuacji. Walka z Whytem to powtórka z rozrywki, z drugiej jednak strony Łajdak na nią zasłużył serią walk z dobrymi rywalami, Miller bylby ok.. ale gość, który nikogo nie pokonał nie może stawiać warunków mistrzowi i powienien z pocałowaniem dupy przyjac oferte (jezeli taka jest) walki w UK w kwietniu (podejrzewam, ze tak bedzie bo gdzies ostatnio widzialem, ze odwolal walke w styczniu). Jest jeszcze Pulev - nudna promocja i przewidywalny wynik walki ale na miejscu AJ bralbym wlasie ta walke, zeby odbebnic obrone, ktora wkoncu narzuca. Ortiz wnosi za malo do stolu a jakies tam ryzyko stwarza - odpada. Koncert życzeń 1. Miller (w UK), 2. Pulev - żeby odbębnić to w czasie gdy i tak nie ma możliwości na DW/Fury, 3. Whyte, który zasłużył wynikami + znowu będzie mógł pojsc w odstawke na 3 lata.
Ja wiem ze Hearn jest czesto pytany o walke z Wilderem,ale obecnie nia ma zadnych szans na jej organizacje.Powinien to jasno powiedziec i skupic sie na rywalu ktory teoretycznie, nie bedzie skazany na pozarcie.Bo tak,traci na wiarygodnosci.Narazie tylko on,ale Joshua tez straci
To jest gdybanie, w rekordzie Wildera sa inne kraje. Niewazne kto to byl, argument do kosza. Druga sprawa, ze wszystkich meczyly ciagle walki Kliczki w Niemczech, a tutaj zamiast Hamburga jest Londyn. Zadne ppv prosto z Wembley nie ma tego czegos co starcie w mgs czy mgm grand, a liczby ktore podajesz nie maja znaczenia bo ceny uslug moga sie roznic. Po walce pojawil sie tutaj na stronie artykul po walce Wilder-Fury gdzie sprzedajac tyle pakietow co Whyte-Parker wykrecili prawie 3krotnie wiekszy zysk. Z tego co znalazlem cena ppv Joshua-Kliczko wynosila 19,99£, (tyle samo co na gali Whyte-Parker) przy 74,99$ z gali Wilder-Fury. Wychodzi na to, ze tylko walka z Wladimirem przyniosla wieksze zyski z ppv.
Co do magii mgs/mgm to nie wiem dlaczego ludzie (i bokserzy) sie tak tym jarają. Przecież to normalne obiekty, różnica jest taka, że odbylo się tam wiele pamiętnych walk. Równie dobrze takim miejscem mogłaby być Kinszasa czy Manila, a po walce AJ vs Kliczko np. wlasnie Wemble. ps. Wilder raz walczył w mgm.
co do PPV zgadzam się, że w UK jest 3 razy tańsze - to fakt. Nie chce jednak wykazywać (czysto matematycznie) kto jest bardziej popularny. Sam fakt, że DW vs Szpilka (tak wiem żaden przeciwnik) miał mniejsza ogladalnosc w prime time niż AJ vs Kliczko w godzinach popoludniowych (rekord ogladalnosci gali w godzinach popoludniowych - ponad 600k)
Po pierwsze, porównujecie UK vs USA, a to nie oto chodzi.
AJ w UK już wyrobił sobie markę, powinien teraz wyruszyć do Stanów żeby tam zdobyć popularność, czyli mieć wpływy już zapewnione z UK plus Ameryka!
To się nazywa ekspansja, zdobywasz kolejny rynek, a nie wybierasz inny.
Dlatego powtórzę, z biznesowego punktu widzenia AJ powinien polecieć do Stanów, znokautować Millera i dzięki temu powiększyć o niewyobrażalne kwoty wpływy z walki z Wilderem
MLJ,
Chłopie, od tygodnia jesteś na bokser.org, staraj się nie kompromitować
To nie zmieniaj nicków,
Jak nie masz nic merytorycznego do napisania to nie pisz nic