WHYTE: NIE BĘDĘ CZEKAĆ NA JOSHUĘ

Redakcja, ESPN

2018-12-24

Dillian Whyte (25-1, 18 KO) podkreśla, że darzy Derecka Chisorę (29-9, 21 KO) większym respektem niż zunifikowanego mistrza wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuę (22-0, 21 KO).

W weekend Whyte znokautował Chisorę i rzucił wyzwanie AJ-owi. Mistrz wyraził zainteresowanie tą walką, ale zaznaczył, że jego rodak stoi w kolejce za Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO), z którym chce się zmierzyć 13 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie.

- Joshua wygaduje bzdury. Nie będę siedzieć i na niego czekać. Nie będę tracić trzech czy czterech miesięcy mojej kariery na czekanie, na to, aż powie, jakie ma plany. Moja kariera musi się rozwijać. Niektórzy bokserzy czekają na telefon rzez rok czy dwa lata. Ja nie mogę sobie na to pozwolić, czas ucieka. Mam 30 lat, zbliżam się do swojego prime. Muszę działać - powiedział.

- Moja kariera nie jest uzależniona od AJ-a. Ma cztery pasy, ale jeśli będę obowiązkowym pretendentem do jednego czy dwóch, a on nie będzie chciał walczyć, to mu te pasy odbiorą. To tylko kwestia czasu. Muszę ciężko pracować, wygrywać, a to wszystko w końcu się wydarzy. Mam tylko nadzieję, że nie będę zbyt długo pomijany - dodał.

Jeśli nie z Joshuą, Whyte zmierzy się w kolejnym pojedynku być może z Jarrellem Millerem bądź w eliminatorze do pasa WBC z Dominikiem Breazeale'em.