- Rywal był zbyt silny fizycznie. To już trzecia kolejna porażka, niedługo urodzi mi się drugi syn, muszę więc poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością - powiedział po punktowej porażce w Radomiu przed swoimi kibicami przygnębiony Michał Żeromiński (13-5-1, 1 KO).