MENEDŻER WILDERA WĄTPI W WALKĘ Z JOSHUĄ: MOŻE NIE JEST NAM PISANA

Menedżer Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) wątpi, aby w najbliższym pojedynku Amerykanin zmierzył się z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO).

Zapytany, czy sądzi, że Joshua będzie kolejnym rywalem Wildera, Shelly Finkel odparł krótko: - Nie.

Dodał, że kiedy w ubiegły weekend Joshua i jego promotor Eddie Hearn przebywali w Nowym Jorku przy okazji gali Canelo-Fielding, nie doszło do żadnego spotkania.

- Nie rozmawialiśmy, nie spotkaliśmy się. Może ta walka po prostu nie jest nam pisana, przynajmniej na razie - powiedział.

Zapewnił też, że wartość jego zawodnika znacząco wzrosła po zremisowanej na początku miesiąca potyczce z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO).

- Joshua ciągle myśli, że nas kupi albo nam zapłaci. Koniec z tym - stwierdził.

Anglik chciałby się spotkać z Wilderem 13 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie. Ze słów Finkela wynika jednak, że bardziej prawdopodobna jest w tej chwili rewanżowa potyczka "Brązowego Bombardiera" z Furym.

- Fury chce walczyć. Chciał walczyć za pierwszym razem, zrobił to i mieliśmy świetną walkę - oznajmił.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Nestor
Data: 21-12-2018 11:47:02 
Oczywiście, że do tej walki nie dojdzie - nie jest ona w interesie żadnej ze stron i każdy o tym świetnie wie, ale nikt nie chce tego głośno powiedzieć. Wszystkie te rozmowy, zaczepki i inne gierki rodem z piaskownicy to pozorowane ruchy dla opinii publicznej. Biznes jest biznes i żaden promotor nie będzie pozbywał się kury znoszącej złote jaja. Do walki tych nazwisk może dojść wtedy, gdy któreś z nich straci tytuł mistrzowski, wcześniej wątpię.
 Autor komentarza: gluton
Data: 21-12-2018 12:44:07 
Dlatego ten koleś nigdy nie zdobędzie szacunku kibiców.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 21-12-2018 13:13:56 
A tam nie w interesie. Kwestia negocjacji. W latach 2019-2021 w trójkacie Wilder-Fury-Joshua dojdzie do przynajmniej 3 walk. Oczywiście wmieszają się inni ale jako tło.
Np. może być tak:
Wiosna 2019: Fury-Wilder. AJ z kimś tam.
Jesień: AJ-zwycięzca powyższego.
Wiosna 2020: przegrani między sobą w dwóch poprzednich, zwycięzca powyższego z kimś tam.
Jesień: zwycięzcy powyższych dwóch. przegrany z kimś tam.
Wiosna 2021: powyższy, który walczył z kimś tam, ze zwycięzcą powyższego.
Wiem, namotane ale z sensem :D
 Autor komentarza: teanshin
Data: 21-12-2018 14:05:55 
Mam nadzieję że tej walki nigdy nie będzie.
 Autor komentarza: Damixxx
Data: 21-12-2018 14:49:28 
jedni i drudzy zdają sobie sprawe, ze w przypadku porazki ciezko bedzie kontraktować konkretne walki

AJ mimo ze jest mega gwiazdą w UK to bez pasów już takim łakomym kąskiem dla czołówki. Kto będzie chciał wychodzić do walki z takim turem który nie ma pasów?
 Autor komentarza: wyso
Data: 21-12-2018 15:34:58 
Moim zdaniem Aj zjadłby Wildera w ringu i wbrew pozorom to właśnie Wildera daje warunki takie, aby do tej walki nie doszło.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 21-12-2018 15:37:34 
Hearn bredzi zawsze co innego, to taki krętacz jak Arum.
To jest tak klasyczna sytuacja, że aż nudna. Walka naturalnie będzie, bo to jest w interesie ich obu - $$$. Ale najpierw trzeba podkręcać atmosferę i przeczekać, to się właśnie dzieje.
No może Furego będą unikać, bo od niego można dostać baty i stracić pas. Ale poza tym to czekają nas miesiące, jeśli nie lata bredzenia w mediach, walk przejściowych i nabijania kasy ile się da. A na koniec strzał na wielką kasę.
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 21-12-2018 15:40:25 
Takie pierdolenie zeby powkurzac Eddiego i zeby wiecej ugrac. Jak to sie nie ulozy to i tak zawalcza moze nie teraz w kwietniu ale w przeciagu 2 lat napewno. Za duzy hajs tam jest do zgarniecia zeby tego nie zrobic, nawet jak potraca zero w rekordzie ale miedzy soba czyli trojka DW AJ TF to zaden z nich nie straci, a nawet zyska bo bedzie troche dramaturgii i rewanze beda ciekawsze.
 Autor komentarza: MLKS
Data: 21-12-2018 16:23:13 
Autor komentarza: DamixxxData: 21-12-2018 14:49:28
jedni i drudzy zdają sobie sprawe, ze w przypadku porazki ciezko bedzie kontraktować konkretne walki

AJ mimo ze jest mega gwiazdą w UK to bez pasów już takim łakomym kąskiem dla czołówki. Kto będzie chciał wychodzić do walki z takim turem który nie ma pasów?


AJ nie potrzebuje tych pasów żeby zarabiać spore siano, tak samo jego przeciwnikom nie będzie przeszadzać brak tych pasów w stawce, bo to AJ generuje największą kase w HW i to z nim można najwięcej zarobić.
Gorzej z Wilderem bo ten bez pasa byłby najgorszą opcją, bo nie można z nim aż tyle zarobić a ryzyko porażki przez nokaut zawsze jest.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 21-12-2018 18:19:01 
Najgrosza walka dla AJ to TF.To bylby rozpaczliwy, silowy, prymitywny boks kontra kunszt. Oczywiscie AJ zawsze moglby gdzies trafic Tysona, ale to bylaby lekcja pokory dla Palumbo.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.