Damian Kiwior (4-1) szumnie opowiadał o planach na przyszłość, walce z Syrowatką, tymczasem wczoraj doznał porażki z facetem, z który kilkukrotny mistrz Polski nie miał teoretycznie prawa przegrać.
Naprzeciw Damiana podczas gali w Birmingham stanął bardzo przeciętny Chris Jenkinson (11-61-3, 4 KO), który notował serię trzynastu(!) kolejnych porażek. Ale na Polaka to wystarczyło...
Anglik doprowadził Kiwiora do liczenia w drugiej rundzie, a po sześciu odsłonach zwyciężył bliską punktacją 56:57.