SERGIO MARTINEZ NADAL PLANUJE POWRÓT

Nie dojdzie póki co do zapowiadanego jeszcze niedawno rewanżu Sergio Martineza (51-3-2, 28 KO) z Julio Cesarem Chavezem Jr (50-3-1, 32 KO), ale Argentyńczyk i tak zamierza powrócić na ring.

Nieaktywny od ponad czterech lat "Maravilla" zapowiada, że w ciągu kilku dni wyjaśni się, kto będzie jego rywalem i gdzie i kiedy odbędzie się walka. Do powrotu na ring 43-latek przygotowuje się już od kwietnia w Madrycie.

- Wróciłem do treningów, to szaleństwo, ale też błogosławieństwo. Chciałem walczyć z Chavezem, pojechałem nawet podpisać kontrakt, ale on nie złożył swojego podpisu. Miał problemy z wagą, nie był w stanie zejść do 76 kg, na które się zgodziliśmy - oznajmił Martinez.

Argentyńczyk po raz ostatni boksował w czerwcu 2014 roku. Przegrał wtedy po dziewięciu rundach z Miguelem Cotto i stracił pas WBC w wadze średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: marcinm
Data: 21-11-2018 15:54:49 
sergio why ? - for ? wielki zawodnik, ale jego styl predysponowal go do szybkiego stazenia sie, pokazaly to walki z wyspiarzami i bicie od malego cotto
 Autor komentarza: Clevland
Data: 21-11-2018 16:35:26 
Może wybrać ścieżkę Adamka i obijać bumów.
 Autor komentarza: CHAMP2209
Data: 21-11-2018 16:38:38 
Clevland Hah , kogo nazywasz bumem dziecko
 Autor komentarza: Deadpool89
Data: 21-11-2018 17:29:56 
Clevland

Kassi bum? Raczej śliski sredniak.
Abell bum? Na moje oko silny tur i całkiem przyzwoity bokser który prawie zabił Zimnocha

Nie przesadzaj chłopie
 Autor komentarza: puncher48
Data: 21-11-2018 19:00:17 
"Góral" porwał się z motyką na księżyc, wychodząc do młodego jurnego byczka jakim jest Miller, z nim tak naprawdę mógł pójść co najwyżej na piwo o tej samej nazwie, niemniej chwała mu za to, że spróbował,a wyszło jak wyszło, naturalnie był w stanie jeszcze dać parę ciekawych pojedynków z przeciętnymi rywalami, ale metryki i warunków fizycznych nie da się oszukać, a że wybrał pojedynek o stawkę, a nie uszczęśliwianie gawiedzi przeciętnymi nazwiskami, to jego wybór, tak samo jak decyzja o zakończeniu kariery, która była jak najbardziej trafna, a co się tyczy Martineza, świetny efektowny pięściarz, ale to se już ne vrati i jego powrót jest daremny.
 Autor komentarza: Musi
Data: 21-11-2018 23:04:33 
Wolal bym jego walke pokazowa ,nawet z Wilczewskim)))lepsze to niz mial by zakonczyc kariere jak Adamek!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.