NA POCZĄTKU ROKU CIEKAWA WALKA JENNINGSA Z RIVASEM

Redakcja, ESPN

2018-11-21

W wadze ciężkiej robi się coraz ciekawiej i to nie tylko na samym szczycie, ale również na zapleczu czołówki. Fajni zawodnicy są odważnie łączeni między sobą i testowani. Kolejny taki pojedynek odbędzie się 18 stycznia w Veronie.

Oscar Rivas (24-0, 17 KO) to ćwierćfinalista olimpijski, który czterema punktami przegrał z późniejszym złotym medalistą, świetnym Roberto Cammarelle. Włoch wygrywał na ringu olimpijskim w Pekinie wyraźnie z każdym poza właśnie Rivasem (9:5).

Kolumbijczyk najpierw przystąpi 1 grudnia w Quebec City do obrony tytułu mistrza Ameryki Północnej (NABF) wagi ciężkiej w konfrontacji z Fabio Maldonado (26-0, 25 KO). Brazylijczyk straszy rekordem, ale w rzeczywistości nie powinien być większym zagrożeniem dla Oscara. A jeśli obędzie się bez kontuzji, tuż po kolejnej wygranej Rivas rozpocznie przygotowania do starcia z byłym pretendent do tytułu mistrza świata wszechwag, Bryantem Jenningsem (24-2, 14 KO).

Obchodzący niedawno 34. urodziny wojownik z Filadelfii po porażkach z Kliczką i Ortizem podpisał kontrakt promotorski z grupą Top Rank. Odbudował swoją pozycję pięcioma zwycięstwami, w tym czterema przed czasem. W połowie sierpnia zastopował w dziewiątej rundzie Aleksandra Dimitrenkę i ma nadzieję, że kolejna wygrana nad Rivasem doprowadzi go do drugiej mistrzowskiej szansy.

- Od dawna czekałem na taką szansę. Jennings to świetny zawodnik, światowa czołówka i liczyłem na starcie z kim takim jak on. Pora na prawdziwe wyzwania - mówi Rivas.