TOMASZ ADAMEK: MIAŁEM MARZENIA, NIE WYSZŁO. TRZEBA KOŃCZYĆ!

Redakcja, garneksports

2018-10-07

- Ja nie jestem człowiekiem od przegrywania. Trzeba kończyć - przyznał smutny Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) po porażce z Jarrellem Millerem (22-0-1, 19 KO) na ringu w Chicago.

- Wychodziłem do ringu z myślą o wygranej, ale taki jest sport. Jeden wygrywa, drugi przegrywa, a ja dziś przegrałem. Porażka boli, lecz nie mam się czego wstydzić. Zdobywałem dwukrotnie tytuł mistrza świata. Dziś jednak przegrałem, trzeba więc powoli kończyć. Ja nie jestem człowiekiem od przegrywania - nie ukrywa były mistrz świata wagi półciężkiej, junior ciężkiej, oraz pretendent do pasa WBC w ciężkiej.

- Dostałem mocno z prawej ręki gdzieś w okolice ucha. Ten cios mnie przewrócił. Miller był lepszy i wygrał. Trzeba zawiesić rękawice na kołku. Miałem wielkie marzenia, zawsze chciałem wyzwań. Nie wyszło. Dziękuję wszystkim - zakończył "Góral".

- Chciałbym mu zrobić ostatnią walkę z jakimś łatwym rywalem, albo po prostu zwykłe pożegnanie - wtrącił Mateusz Borek.