WOJNA! BETERBIJEW PRZEŁAMAŁ JOHNSONA

Redakcja, Informacja własna

2018-10-07

Krótką, ale kapitalną walkę dali dwaj niepokonani dotąd mocarze wagi półciężkiej. Artur Beterbijew (13-0, 13 KO) przeżył chwilę grozy, ale to on złamał ostatecznie Calluma Johnsona (17-1, 12 KO), skutecznie broniąc tytuł mistrza świata federacji IBF.

- Kowaliow też uchodził za nie do ruszenia. Zobaczycie, że on będzie zdziwiony siłą moich ciosów - odgrażał się brytyjski pretendent. I rzeczywiście, gdy tylko zabrzmiał pierwszy gong, ostro ruszył na rosyjskiego niszczyciela. Potężne bomby pruły powietrze, ale challenger na moment zaplątał się przy linach, a Beterbijew wykorzystał to, strzelił prawym hakiem na szczękę, posyłając przeciwnika na deski. Za moment zabrzmiał gong na przerwę.

Smith nie zamierzał jednak łatwo sprzedać skóry i w drugiej rundzie to on niespodziewanie wywrócił championa krótkim lewym sierpowym. Po sześciu minutach remis 18:18. W trzecim starciu trwało obustronne bombardowanie i jasne było, że ktoś zaraz padnie. Wszystko skończyło się w końcówce czwartej odsłony. Będący przy linach Artur trafił prawym sierpowym na szczękę, sekundę później poprawił takim samym prawym sierpowym - tym razem na skroń, kompletnie odcinając rywala od prądu. Nokaut. Ale tak trudnej przeprawy Beterbijew jeszcze nie miał...