JOSHUA Z WILDEREM DOPIERO POD KONIEC PRZYSZŁEGO ROKU?

Redakcja, World Boxing News

2018-09-19

- To Wilder pierwszy zdobył tytuł mistrzowski, spotykał się z każdym, kto rzucił mu rękawicę, więc podział zysków powinien nastąpić w stosunku 50 na 50 - uważa jedyny w historii czterokrotny mistrz wszechwag, znakomity Evander Holyfield. Ale do starcia dwóch mistrzów może dojść dopiero pod koniec roku... 2019.

- Przed każdym występem wyobrażam sobie, że kolejnym przeciwnikiem będzie właśnie Wilder. Póki skupiam się tylko na Powietkinie, ale mam nadzieję, że kolejny będzie Wilder - stwierdził Anthony Joshua (21-0, 20 KO). Anglik w najbliższą sobotę w obronie pasów WBA/IBF/WBO spotka się z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO). Kolejną datę ma wyznaczoną na 13 kwietnia, również na Stadionie Wembley w Londynie.

JOSHUA: ZROBIŁEM 200 RUND SPARINGÓW DO WALKI Z POWIETKINEM >>>

- Nie podejmujemy już żadnych rozmów z Joshuą do początku 2019 roku - oznajmił Shelly Finkel, współmenadżer Deontaya Wildera (40-0, 39 KO). To oznacza, że w przeciągu trzech-czterech tygodni obie strony muszą dojść do porozumienia, by odpowiednio rozreklamować kwietniową walkę w Londynie. To raczej się nie uda, dlatego w kuluarach pojawiają się plotki, jakoby kwietniowym przeciwnikiem AJ-a był Dillian Whyte (24-1, 17 KO), w lecie naprzeciw niego miałby stanąć oficjalny pretendent z ramienia federacji IBF, czyli Kubrat Pulew bądź Hughie Fury (walka 27 października w Sofii), i dopiero pod koniec 2019 roku byłoby miejsce na konfrontację z Wilderem o wszystkie cztery pasy.

- Spokojnie, w wadze ciężkiej jeden cios może zakłócić wszystkie plany. Póki co myślę tylko o Powietkinie - ucina spekulacje sam Joshua.