FURY: MIEJSCE WALKI NIE MA ZNACZENIA, W RINGU TYLKO JA I PULEW

Hughie Fury (21-1, 11 KO) podkreśla, że nie ma problemu z walką poza Wielką Brytanią. Anglik zmierzy się 27 października w Sofii z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO).

- Nie przeszkadza mi walka poza Wielką Brytanią. Koniec końców w ringu będą tylko dwie osoby, więc nie ma znaczenia, gdzie się odbędzie pojedynek. Nie ciąży na mnie żadna presja, prędzej na nim, to on będzie musiał się dobrze zaprezentować przed swoją publicznością - mówi 23-latek.

- To dobry bokser, ma duże doświadczenie, ale będzie musiał dać z siebie wszystko, kiedy się ze mną zmierzy. W swojej ostatniej walce nie wrzuciłem drugiego biegu. Tym razem kibice zobaczą innego Fury'ego. To będzie spektakularny występ i wieczór do zapamiętania - dodaje.

Zwycięzca październikowego pojedynku zaboksuje o pas IBF w wadze ciężkiej, którzy dzierży w tej chwili Anthony Joshua (21-0, 20 KO). Anglik będzie go bronić 22 września w starciu z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO).

- Joshua wygra z Powietkinem. Chcę się z nim zmierzyć, złapię tę okazję obiema rękami. Teraz jednak koncentruję się tylko na Pulewie - oznajmił Fury.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 04-09-2018 13:21:30 
Fury się mocno myli bo w ringu oprócz ich dwóch będzie jeszcze ringowy a ten ma bardzo duży wpływ na przebiek walki. Tak czy inaczej gdziekolwiek walka by się nie odbyła to Pulev faworytem, wątpie żeby uciekający Fury ukradł mu choć jedna rundę, co najwyżej może go to uchronić przed nokautem.
 Autor komentarza: starycap2
Data: 04-09-2018 18:58:27 
Dwie fajtłapy w ringu.Jeden uciekający drugi z kondycją na dwie rundy.
 Autor komentarza: adambw
Data: 05-09-2018 16:57:18 
TO BEDZIE TANIEC Z GWIAZDAMI....
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.