CANELO: GOŁOWKIN PRZEKROCZYŁ LINIĘ, JEGO TRENER NIE ZNA SIĘ NA BOKSIE

Redakcja, Ring Magazine

2018-08-23

Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) pała sporą niechęcią do Giennadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) i całej jego ekipy. I daje temu wyraz niemal w każdym wywiadzie.

Canelo na początek zabrał się za Abela Sancheza, szkoleniowca "GGG".

- Ten facet nie ma w ogóle pojęcia, na czym polega boks. Jego komentarze mnie nie ruszają, bo to po prostu słaby trener. Jest słaby technicznie, nie wie na czym polega odpowiednie poruszanie się po ringu, czy dopasowanie się pod rywala. On zna tylko jeden scenariusz na walkę, iść do przodu i wyprowadzać ciosy. Co innego atakować bezmyślnie jak osioł, a co innego boksować mądrze, kontrować, poszukać sposób na przeciwnika, albo walczyć opierając się o liny. Pierwsza walka dodała mi tylko pewności siebie i wiem, że w rewanżu wygram przed czasem. Sanchez to kretyn - stwierdził Meksykanin, który 15 września w T-Mobile Arena w Las Vegas będzie pretendentem do pasów WBA i WBC wagi średniej.

GOŁOWKIN vs CANELO II: POZNALIŚMY SKŁAD SĘDZIOWSKI >>>

- Słowa tego rudzielca świadczą tylko o tym, że jest mocno zaniepokojony przed drugą walką. I o to nam chodziło - ripostuje szkoleniowiec kazachskiego mistrza.

- Po walce miałem jeszcze trochę szacunku do Gołowkina, ale po tym, jak zaczął płakać i opowiadać te wszystkie bzdury... On przekroczył granicę. Nie mam już dla niego respektu - dodał Alvarez.