BERTO POWSTAŁ Z DESEK I POKONAŁ ALEXANDRA

W konfrontacji byłych mistrzów świata Andre Berto (32-5, 24 KO) pokonał niejednogłośną decyzją sędziów Devona Alexandra (27-5-1, 14 KO).

Początek należał do pięściarza z Saint Louis, który nawet posłał przeciwnika na deski w trzeciej rundzie. W drugiej połowie to jednak Berto doszedł do głosu i odrobił straty z nawiązką. Przynajmniej zdaniem dwóch sędziów, bo gdyby to ręka Alexandra powędrowała w górę, nikt nie mówiłby o przekręcie. Punktacja brzmiała 114:113 Alexander i dwukrotnie 115:112 Berto.

Dla dwukrotnego mistrza świata wagi półśredniej był to udany powrót po porażce z Shawnem Porterem ponad piętnaście miesięcy wcześniej.

Podczas tego samego wieczoru w innej potyczce limitu 66,7 kilograma Siergiej Lipiniec (14-1, 10 KO), dawny champion dywizji super lekkiej, pokonał stosunkiem głosów dwa do remisu (95:95, 98:92, 99:91) Ekwadorczyka Ericka Bone'a (20-6, 8 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 05-08-2018 07:48:11 
Lekki wałek
Powinno być 2:1 dla Alexandra.

Ale co tam? - Było przeciętnie i nie ma co dramatyzować.
Bardzo przeciętnie. Na tyle, że dłuższe rozpatrywanie wyniku nie ma sensu.
 Autor komentarza: Granat
Data: 05-08-2018 11:06:20 
Alexander chyba podpatrzył naszego Werwejkę, posyłając przeciwnika na deski :D Cóż jak się ma ślepego sędziego i słaby skill, to ciosy w tył głowy mogą pomóc.....
 Autor komentarza: MICHAELMOORER
Data: 05-08-2018 15:53:01 
A ktoś pisał , że na Aleksandra sie nie opłaca zarywać nocki , a tutaj dechy Berto i powrót do żywych.
 Autor komentarza: KratoZ
Data: 05-08-2018 18:28:50 
Patrzylem na to do 6 rundy i w koncu wylaczylem. Bardzo slaba walka, od momentu nokdaunu(trefnego zreszta) zmienila sie we wzajemna szarpanine na bliskim dystansie, co rusz przerywana komendami sedziego. Brzydka, rwana, pelna klinczow walka. Zaden z tych typow nie ma szans na rywalizacje z do prawdziwa czolowka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.