ARTUR SZPILKA SPOTKA SIĘ W CHICAGO Z POGROMCĄ MARIUSZA WACHA?

Artur Szpilka (21-3, 15 KO) niedawno obchodził 29. urodziny, nie jest więc może dojrzałym pięściarzem jak na standardy wagi ciężkiej, ale czas ucieka. Nie ma więc po co toczyć łatwych walk. Z takiego założenia Artur zawsze wychodził. I jeśli potwierdzą się informacje napływające zza oceanu, pięściarza z Wieliczki czeka już wkrótce bardzo trudna przeprawa.

Na początku 2016 roku "Szpila" atakował mistrza świata federacji WBC. W pierwszych minutach radził sobie dobrze, lecz potężna kontra z prawej ręki Deontaya Wildera wysłała go w krainę snu w dziewiątej rundzie. Półtora roku później przyszła dla wielu nieoczekiwana porażka, również przed czasem, z Adamem Kownackim. Szpilka rozstał się wtedy z trenerem Ronnie Shieldsem, wrócił do kraju i rozpoczął treningi pod okiem Andrzeja Gmitruka. Owocem tej współpracy była pewna wygrana na punkty nad doświadczonym Dominickiem Guinnem pod koniec maja. Ale tym razem czekać na niego będzie dużo trudniejsze zadanie.

Niepokonany Jarrell Miller (21-0-1, 18 KO), bo o nim mowa, w ostatnich trzech startach pokonał trzech byłych pretendentów do tytułu mistrzowskiego - kolejno Geralda Washingtona (TKO 8), Mariusza Wacha (TKO 9) i Johanna Duhaupas (PKT 12). W ostatnim występie ważył aż 138 kilogramów, jednak tak duża masa wcale mu nie przeszkadza. Dosyć zgrabnie przechodzi do półdystansu, a blisko rywala czuje się już jak ryba w wodzie. Federacje WBA, WBO i IBF notują go zgodnie na trzecim miejscu. Nazwisko Szpilki znajdziemy jedynie w zestawieniu WBC, w dodatku na dalekiej, trzydziestej drugiej pozycji. Ewentualny sukces przybliżyłby więc bardzo Artura do kolejnej mistrzowskiej szansy.

Amerykanin podpisał właśnie kontrakt z brytyjskim promotorem Eddie Hearnem na występy na platformie DAZN, czyli sportowym odpowiedniku Netflixa. Amerykanie będą musieli za taką usługę płacić niespełna dziesięć dolarów miesięcznie ($9.99). W zamian dostaną szesnaście gal rocznie z USA oraz kolejne szesnaście z Wielkiej Brytanii. Rachunek prosty - prawie trzy gale miesięcznie. Wszystkie dobrze "opakowane" i stojące na wysokim poziomie. Właśnie dlatego Hearn potrzebował kilku solidnych amerykańskich pięściarzy. Jednym z tych, którego przekonał do współpracy, jest właśnie Miller. Silny niczym tur Amerykanin pierwszy pojedynek w myśl tej umowy stoczy 6 października w Chicago. A przecież w tym mieście Polonia liczona jest w setkach tysięcy. I spragniona dobrego boksu. Artur zresztą już czterokrotnie boksował w tym mieście, odprawiając najpierw dwa razy Mike'a Mollo (KO 6 i TKO 5), a potem Ty Cobba (TKO 2) i Manuela Quezadę (TKO 3).

WIDEO: JOSHUA OMAL NIE POBIŁ SIĘ Z MILLEREM >>>

Miller coraz częściej wiązany jest z mistrzem IBF/WBA/WBO Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO), ten jednak najpierw musi 22 września na stadionie Wembley w Londynie uporać się z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO). Jeśli Jarrell pokaże się z dobrej strony w Chicago, może w końcu zmierzy się z Anglikiem. A te plany spróbuje mu pokrzyżować Polak. Co prawda kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, lecz zdaniem "Big Baby", bo taki przydomek nosi osiłek z Brooklynu, obie strony są już bardzo blisko końcowego porozumienia.

- Potrzebuję efektownej wygranej i na pewno znokautuję Szpilkę. Każda walka to jakieś ryzyko, ale skopię mu tyłek - zapowiada jak zwykle pewny swego Miller.

Co ciekawe Amerykanin to bliski kumpel Adama Kownackiego (17-0, 14 KO), który zadał Arturowi porażkę przed czasem.

- Szpilka nie trenował wtedy na pełnych obrotach, bo popatrzył na Adama, potraktował go jak grubaska i zlekceważył. Adam nie wygląda może na atletę, ale ma cholerne zdrowie. Daje mi od lat wycisk na każdym treningu i wspólnym sparingu. Straciłem więcej komórek mózgowych sparując z Adamem, niż we wszystkich pozostałych walkach łącznie. Ludzie robią błąd lekceważąc Adama - dodał Miller.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 18-07-2018 06:45:12 
Walka bez sensu, Szpilka zaliczy ciężkie KO. Miller może nie jest mega pięściarzem ale zajechałby uciekającego Szpilkę. Jak chcą wyzwań to niech mu Wasilewski nagra rewanż z Jenningsem. Z całą sympatią dla Artura ambicji ale z tej mąki już chleba nie będzie.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 18-07-2018 06:53:32 
Ale chyba każda walka z kimś czołówki będzie bez sensu. Szpilka jest dobry jak na nasze podwórko, walki z Zimnochem, Diablo, za miliony dolarów i emerytura, czy tam KSW.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 18-07-2018 06:55:08 
Nie wiem ile Szppilce mieliby za to zapłacić, ale ta walka nie jest tego warta.
Miller to stylowy koszmar dla Gifa, zje go. Kolejne KO.
 Autor komentarza: astarte
Data: 18-07-2018 07:11:45 
przeciez miller to taki babyface 2.0

pierwsza pomylka artura i beda dechy, jak go 138 kilo tucznika zlapie na linie strzalu to nie padnie jeden cios jak u wildera tylko cala kanonada.


inna sprawa, ze ta walka ze strony millera nie ma sensu, no chyba, ze chca teraz jakies latwiejsze starcie na podtrzymanie formy i licza na to, ze w przypadku fiaska rozmow z wilderem to oni wskocza na jego miejsce.
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 18-07-2018 08:20:34 
Dokladnie walka dla Millera bez sensu, był obowiązkowym dla Puleva a teraz Szpilka którego nigdzie nie ma? Szpilka w Stanach jest najbardziej znany po porażce z cieciem z banku, nokaucie roku od Wildera po którym po Arturze została tylko plama w ringu i porażce przez nokaut z gościem który obozy przygotowawcze ma w Macdonaldzie. Dużo krytyki i to słusznej spadnie na Millera jesli faktycznie do tej walki dojdzie. Krzyki taktyczne z narożnika od Gmitruka nic nie pomogą jak na niego ruszy ktoś kto nie boi się boksowac. Możliwe ze byłoby jak z Jenningsem, bezproduktywne uciekanie przez 6 rund potem zadyszka atak grubasa i koniec walki.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 18-07-2018 08:31:07 
Miler to lepsza wersja Kownackiego przejedzie się po szpilce moment aż mi szkoda chłopa nie ma najmniejszych szans na wygraną powiem szczerze ze juz szybciej wytrwałby do ostatniego gongu z Parkerem niż z Milerem
 Autor komentarza: nonitek
Data: 18-07-2018 08:37:23 
No właśnie ja nie rozumiem trochę po co Szpilka na siłę szuka pieniędzy zagranicznych, skoro na polskim rynku jest naprawdę masa kasy do zrobienia.
Walki z Diablo, czy Zimnochem są łatwe do wypromowania i nadmuchania wielkiego balonu wokół takiego wydarzenia. Nieważne już jakby to wyglądało boksersko, bo od pewnego czasu, gdy mówimy o Szpilce, to bardziej widzę tu produkt marketingowy, niż boksera.
Niestety dla Szpilki, ten szuka dolarów, a ich nie dostanie za słabe walki. Z Millerem nie ma szans wygrać i to nie dlatego, że widzę w Millerze jakiegoś wielkiego zawodnika. Po prostu jest wielki, a Szpilka za bardzo się odkrywa, żeby go nie ustrzelić.
W Polsce ograłby Diablo, a może nawet skończył przed czasem, a potem wyczekiwane spotkanie z Zimnochem i może sobie występować w reklamach i dalej być celebrytą. Może jakieś KSW. Nie wiem po co ta Ameryka.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 18-07-2018 08:37:25 
100 kilogramowe murzynki zrobiły Szpilce dziecko. Już się boję co mu zrobi 140 kilogramowy.
Rozumiem chęć zarobku przez gita, ale Miller wjedzie w Szpilkę jak w masło
 Autor komentarza: lennox41
Data: 18-07-2018 08:40:04 
Szpilka to niestety bardzo przeciętny bokser i na mistrza szans nie ma. Nie lubię gościa, ale cenię go za odwagę, Z Wilderem radził sobie nieźle do czasu nokautu, ma jaja facet, ale umiejętności słabe.
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-07-2018 08:46:57 
Szpilka ma wszystko zeby wygrywac, z wyjatkiem mentalnosci mistrza... nie jest bez szans z Millerem, jesli podejdzie do tego jak do walki z Adamkiem, ale jesli bedzie sie zachowywal jak na bojce pod budka z piwem, opuszczal rece to slabo to widze...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 18-07-2018 08:48:01 
Autor komentarza: lennox41
Data: 18-07-2018 08:40:04


Nie lubię gościa, ale cenię go za odwagę


Pytanie czy to jest jeszcze odwaga, czy już głupota?
 Autor komentarza: Boss78
Data: 18-07-2018 09:00:17 
Mysle ze to tylko robienie szumu wokol Szpilki a zakonczy sie na zimnochu.......
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 18-07-2018 09:05:09 
@xionc

Ale Miller nacierający do przodu 140 kg dzik, to nie jest Adamek po byle jakim obozie u mamy. Nie wierzę, by Szpilka był w stanie uciekać i punktować 12 rund takiego Millera. Ale być może Szpilka wierzy, że to się uda z Gmitrukiem, dlatego biorą te walkę. Ewentualna wygrana dużo mu da, ale na pewno nie wskoczy na miejsce Millera, jako potencjalny rywal dla AJ.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 18-07-2018 09:48:10 
Nie sądzę żeby do tej walki doszło. Jakoś tak sezonem ogórkowym mi to zalatuje. Miller ma ambicje znacznie większe niż Szpilka i pewnie potraktowałby Artura jako kroczek w ich realizacji. Mógłby się na tym przejechać gdyby go zlekceważył. Niemniej walka pewnie w USA, szanse na KO Artur miałby niemal zerowe, a na punkty nie wygra. Wg mnie dla Szpilki to potencjalnie tylko niezła kasa. Artur w obecnej HW nie ma szans na nic wielkiego, otwierać interes, zabezpieczyć się na przyszłość i dorabiać na PBN :)
 Autor komentarza: CHAMP2209
Data: 18-07-2018 09:54:17 
Adamek zrobiłby Millera do jednej bramki . I skończyłoby się show wielkiego BIG BABY Millera.
 Autor komentarza: baxx
Data: 18-07-2018 10:39:37 
Ze strony Millera walka ok. Gość i tak teraz o pas nie zawalczy. Teraz Sasza, potem pewnie Wilder na wiosnę. Joshua będzie może wolny za rok, a może dużo później (mogą być 2, a nawet 3 walki z Wilderem, kolejny w kolejce jest Fury). Miller jest już wysoko w rankingach, teraz mu wystarczy obijać ogórków i w końcu go wsadzą gdzieś na 1 miejsce, jak Joshua się zwolni, to Miller będzie już na pewno obowiązkowym pretendentem.

Natomiast Szpilka... no cóż, Miller to dla niego fatalne zestawienie. Szpilka nie lubi presji, a to właśnie robi Miller. Szpilka jest też słaby fizycznie i nie lubi silnych zawodników. Koszmar, daję Arturowi max. 5% szans na zwycięstwo.
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 18-07-2018 11:27:55 
A z kim ma walczyć Miller? Wilder zajęty, Joshua zajęty. Chce i będzie niedługo walczyć o pas, więc weźmie jakiegoś ogórka na przeczekanie. Coś czuję, że ta wczorajsza ustawka to podchody pod walkę z Joshuą.
Z kolei walka ze Szpilką to dobre pieniądze, bo Polonia wypełni salę po brzegi, walka będzie dość ciekawa i szansa na brutalny nokaut mocno prawdopodobna.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.