LENNOX LEWIS DO JOSHUY I WILDERA: NIE MA CO CZEKAĆ!

Redakcja, @LennoxLewis

2018-06-29

Były król wagi ciężkiej Lennox Lewis stwierdził, że Anthony Joshua (21-0, 20 KO) i Deontay Wilder (40-0, 39 KO) powinni bardziej się postarać, aby doprowadzić do wielkiego pojedynku unifikacyjnego.

Do starcia Anglika z Amerykaninem miało dojść jesienią, ale w tym tygodniu negocjacje się załamały, a obóz Joshuy planuje już potyczkę z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO), do której ma dojść w drugiej połowie września w Londynie.

- Kiedy ja byłem mistrzem, chciałem walczyć z najlepszymi, aby pokazać światu, kto jest numerem jeden. Kropka. Słyszałem, jak obaj o tym mówią, ale słyszałem też zmianę tonu u AJ-a. Nie ma co czekać z tym dwa lata! - stwierdził Lewis.

- Promotorzy mają swój interes, chcą zarobić jak największe pieniądze, ale pięściarze też mają coś do powiedzenia, gdy idzie o wybór rywala. Gdyby obie strony chciały tej walki, toby do niej doszło. Koniec kropka. To, że AJ wziął walkę z Powietkinem, nie przekreśla jeszcze tej z Wilderem. Nie podoba mi się jednak całe to gadanie, że może zaboksują ze sobą za dwa lata - dodał.

52-letni rodak Joshuy nadmienił też jednak, że w pewnym sensie rozumie Joshuę i Eddiego Hearna - jego promotora, i ich podejście do negocjacji.

- Według mnie to AJ jest tutaj panem sytuacji. Może wybrać datę i miejsce walki. Też bym nalegał, by Wilder przyleciał do mnie. Z tego, co jednak widzę, Wilder jest skłonny to zrobić. Ja miałbym takie same podejście. Waga ciężka w końcu odzyskała puls, ale potrzeba nam działania, nie gadania! - oświadczył.