PROMOTOR JOSHUY: NIE PODOBA MI SIĘ WALKA Z POWIETKINEM

Promotor Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO) przyznaje, że ma obawy przed walką swojego podopiecznego z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO), która ma się odbyć 22 lub 29 września w Londynie.

- Bardzo niebezpieczny pojedynek, wcale mi się to nie podoba. Szaleństwem jest brać taką walkę, kiedy za rogiem jest pojedynek z Wilderem, ale to właśnie cały AJ. Uważa, że starcie z Powietkinem to świetna batalia, mocna wiadomość wysłana światu. W oczekiwaniu na Wildera nie będzie toczyć łatwych walk. W tej sytuacji Wilder nie może powiedzieć, że Anthony się go boi - mówi Eddie Hearn.

To właśnie Deontay Wilder (40-0, 39 KO) miał być kolejnym rywalem Joshuy, ale obozy obu zawodników nie zdołały się dogadać.

- Jesteśmy rozczarowani, ale nie zaskoczeni. Wcześniej rozmawialiśmy o tym z Deontayem, mówiliśmy, że z nami nie zaboksują. Jesteśmy zawiedzeni. Straciliśmy wiele czasu - powiedział Shelly Finkel, menedżer "Brązowego Bombardiera".

Negocjacje w sprawie pojedynku Joshua-Wilder załamały się w tym tygodniu, wkrótce po tym, jak federacja WBA dała Anglikowi 24 godziny na decyzję w sprawie konfrontacji z Powietkinem, obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrza świata.

- We wtorek rozmawiałem z Joshuą, który powiedział: "Nie bawimy się w żadne przetargi, nie oddam pasa, zmierzymy się z Powietkinem, a potem z Wilderem" - oznajmił Hearn.

Nadmienił też, że rozzłościła go reakcja obozu Wildera na wysłany przez niego kontrakt. Umowę przesłał Amerykanom w ubiegłym tygodniu, ale w informacji zwrotnej stwierdzono, że odpowiedź otrzyma dopiero w najbliższy piątek, tj. 29 czerwca.

- Od razu sobie pomyślałem, że to stek bzdur. Rozmawiałem z moim ojcem, który powiedział, że po prostu bawią się w jakieś gierki. Kiedy Finkel napisał, że odpowiedzą w piątek, czyli sześć dni po otrzymaniu kontraktu, federacja WBA uznała, że miarka się przebrała - stwierdził promotor Joshuy.

- Gdy Finkel wysłał mi w niedzielę maila, wiedział już, jakie kwestie chcą jeszcze omówić, ale mimo to napisał, że przyśle nam odpowiedź w piątek. Na jakiej planecie miałoby to jakikolwiek sens? - dodał.

Wilder, wobec fiaska rozmów z Joshuą i szykowaną walką Anglika z Powietkinem, w kolejnym pojedynku zmierzy się prawdopodobnie z Dominikiem Breazeale'em (19-1, 17 KO), którego Joshua w 2016 roku zastopował w siódmej rundzie. Do walki ma dojść jesienią.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-06-2018 11:02:19 
Ja mam coraz więcej szacunku do AJ. On ostatnio bierze trudnych rywali, którzy nie zawsze są doceniani przez szerszą publiczność. Na anglojęzycznych forach dominuje narracja, że AJ przestraszył się Wildera. Ja tej wersji wydarzeń nie kupuję. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to Dzikusowi bardziej zależy na walce z AJ, ale nic mu się nie stanie jak poczeka do następnego roku na ten pojedynek i dostanie większe pieniądze. Moim zdaniem AJ wybrał trudniejszą drogę. Walka z Rosjaninem jest ryzykowna. Powietkin pewnie i jest past prime, ale to wciąż czołówka HW. Gdyby AJ przegrał z Powietkinem, to kibice nie zostawiliby na nim suchej nitki w krytyce, a tej porażki przecież nie można całkowicie wykluczyć. Rosjanin ma małe szanse na zwycięstwo, ale to jest waga ciężka i jeden cios może zmienić obraz walki. Natomiast gdyby AJ przegrał z Wilderem to zakładam, że krytyka pod adresem Joshui byłaby dużo mniejsza, bo przegrać z tak niebezpiecznym i niewygodnym zawodnikiem jak Wilder to żaden wstyd.
 Autor komentarza: babyfat
Data: 28-06-2018 11:34:51 
Povietkin potrafi wchodzić w półdystans. Jest pewnym, dojrzałym i inteligentnym zawodnikiem. Wytrzymuje presję i ma kondycję. Jeżeli AJ wda się w bijatykę i pójdzie na wymianę to znowu klęknie. Sasza to stary lis. Stawiam na zachowawczy boks AJ, jak z Parkerem. Ale jeżeli miałbym stawiać pieniądze to na Saszę. Czuję sensację. Ale to boks, a Sasza w tym roku kończy 39 lat. Jeżeli będzie szybki to ma duże szanse.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 28-06-2018 12:43:45 
Lepszy wyeliminowany Povetkin niż zwakowanie pasa i trzeci mistrz w HW. Mogło się to skończyć tak że Povetkin mógł zostać mistrzem bez walki.
 Autor komentarza: Aruna
Data: 28-06-2018 12:46:24 
Klitschko bez problemu zatrzymal Povietkina kilka lat temu. Praktycznie w zaden sposob mu nie zagrozil, nie widze wiec, aby jego starsza wersja poradzila sobie z duzo mlodszym Joshua. Wiadomo w boksie wszystko sie moze zdarzyc, ale na sensacje bym nie liczyl jednak.
 Autor komentarza: babyfat
Data: 28-06-2018 13:34:47 
Aruna
Walka z Wladem, jeżeli w ogóle to można nazwać walką, skończyła się na punkty. Nie zastopował Povietkina. Sasza przegrał, bo Wlad wieszał się na nim non stop. Przewracał się i wstawał, bo czysto nie dał się trafić, no i ze zmęczenia. To była tragiczna walka, aż oczy bolały... To wielka plama na karierze byłego mistrza. Ale zobaczymy, gdzie Powietkin jest teraz. Mam nadzieję, że daleko mu jeszcze do formy Haye'a :)
 Autor komentarza: darekk514
Data: 28-06-2018 14:35:30 
Panowie nie oszukujmy, tutaj warunki fizyczne będą prawdopodobnie decydujące. Dużym problemem jest też Jab, który Powietkin będzię wyłapywał i to będzie stwarzało miejsce na mocny prawy AJ. Boksersko jestem przekonany, ze Rosjanin jest lepszy(choc wielu z was pewnie wydaje się inaczej). Kluczowe będzie czy zobaczymy powietkina w wersji 1.0 czy w wersji 2.0.- liczę na wersje na 2.0, bo choc w tym aspekcie bylyby rowne warunki, bo tylko kompletny laik sadzi, że AJ nie korzysta ze środków z ciemnej strony mocy(szczegolnie,ze walczy tylko w UK). Jedno jest prawie pewne, ta walka nie będzie wyglądać tak jak ta AJ z Parkerem. Powietkin ma inna mentalnosc wyniesiona chocby z Kick-boxingu(w ktorym notabene był mistrzem swiata, dodatkowo z kariery amatorskiej w boksie i juz tej zawodowej. Procentowo 75 do 25 na korzyść Anglika, choc będę kibicowal Saszy.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 28-06-2018 15:03:47 
Aruna,
Povietkin stanowił bardzo duże zagrożenie, dlatego też Kliczko walczył ultra zachowawczo, nawet jak na siebie. Povietkin potrafi błyskawicznie skrócić dystans i zdetonować bombę na szczęce przeciwnika.
Nigdy nie można odbierać mu szans, bo on akurat potrafi walczyć nawet z drągalami.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-06-2018 15:35:51 
Oczywiście że Sasza mimo wieku i działania WilderVady nadal stanowi zagrożenie dla każdego ciężkiego- Dla Anthony'ego również.
Myślę nawet że może mieć ze względu na styl AJ-a Sasza większe szanse na stworzenie zagrożenia niż wtedy z Władimirem.
Joshua aż tak perfekcyjny w unikaniu ryzyka jak Klitschko nie jest a i lubi się pobić. Powinno być więcej fajerwerków niż podczas walki Powietkin vs Wład.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-06-2018 16:28:28 
Wladimir walkę z Povetkinem powinien przegrać przez dyskwalifikację. To wtedy wszystkim opadły klapki z oczu i zaczęto zwracać uwagę na jego pojedynki.

Od czasu wywalczenia przez Klitschko pasa mistrzowskiego do jego utraty jego sensownymi rywalami chronologicznie byli:
a) Chris Byrd - niższy, past prime Gołota go pokonał, był faulowany przez Władka.
b) Tony Thompson - podchodzący pod 40stkę pięściarz, wysoki dlatego bliski zwycięstwa przez UD.
c) Ruslan Chagaev - niższy, nie walczył z nikim sensownym od kilku lat, walkę przed musiał ratować decyzją TD, faulowany przez Klitschko.
d) Eddie Chambers - niższy, faulowany - jego słynne zrzucenie Wladimira z pleców o ziemię kiedy ten się wieszał.
e) David Haye - niższy, faulowany, po raz kolejny zbyt wysoka punktacja na korzyść Wladimira, bliski wygranej, przy odpowiednim sędziowaniu różnie mogłoby się to potoczyć.
f) Aleksander Povetkin - tutaj powinna być dyskwalifikacja.
g) Bryant Jennings - niższy, walka bliska remisowi, Jennings faulowany, ale sędzia zwracał na to uwagę, po raz kolejny zawyżona punktacja dla Wlada, 118-109 u jednego sędziego (czyli 119-109 realnie, ale za przetrzymywanie Wlad stracił punkt) a tam Jennings wygrał minimum 4-5 rund co w punktacji dawało minimum 115-112 (116-112), a przy obiektywnym sędziowaniu wynik powinien być 114-113 - w przypadku gdyby od początku zwracano uwagę Wladowi to przegrałby pojedynek.
h) Tyson Fury - nie dał się faulować dlatego, że był wyższy, wyłączył jab Wlada swoim jabem, sędziowie nie punktowali na korzyść Wlada tylko za "jego wizerunek w ringu", wyłączył kartę atutową Klitschko czyli przewagę w klinczu, wygrał przez UD u wszystkich trzech sędziów. Klitschko wygrał tam maksymalnie 2-3 rundy, został rozmontowany.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-06-2018 16:31:01 
Gdyby to Wilder mierzył się z Klitschko to Wladimir nie wyszedłby do 4 rundy takie są realia.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-06-2018 17:35:13 
Hehe tak trolliku nie wyszedłby do 4 rundy... Zupełnie jak takie asy jak Eric Molina, Artur Szpilka nie? xD
 Autor komentarza: xionc
Data: 28-06-2018 20:15:39 
Teraz troche Hearn poplynal, opracowywali kontrakt przez pol roku a tydzien na uwagi to za duzo?
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 28-06-2018 22:59:02 
Wlad sie na Powietkinie wieszal sporo, ale ten byl bezradny, dla mnie zamiast byc walka wyrownana, to tam byla deklasacja, silowo tez , a Ruski toc nie ulomek .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.