NAPIĘTY GRAFIK RAFAŁA JACKIEWICZA - SOBOTA, LIPIEC I SIERPIEŃ

Redakcja, Informacja własna

2018-05-29

Rafał Jackiewicz (49-19-2, 22 KO) zaliczył w piątkowy wieczór wpadkę, przegrywając po sześciu rundach stosunkiem głosów dwa do remisu z Robertem Świerzbińskim (20-7-2, 3 KO). To podrażniło ambicje byłego mistrza Europy i kompletnie pozmieniało jego plany.

Wojownik z Mińska Mazowieckiego, ostatnio mocno ospały wojownik, chce za wszelką cenę zdobyć na koniec kariery pas WBF, ale również zrewanżować się Robertowi. Musi w związku z tym spełnić pewne warunki. Jakie?

Żeby podejść do walki o wakujący tytuł federacji WBF 21 lipca we Wrocławiu Rafał nie może mieć porażki w ostatnim występie. Dlatego też ma zaboksować w najbliższą sobotę w Rzeszowie. Jeśli wygra, tak naprawdę z byle kim, będzie mógł w lipcu powalczyć o pas WBF z Tsiko Mulovhedzi (12-8-3, 6 KO).

Kilka tygodni później - w sierpniu podczas gali w Kałuszynie, być może uda mu się doprowadzić do rewanżu ze Świerzbińskim. Oto najnowsze plany dawnego challengera do tronu IBF wagi półśredniej.

- On nie może tego przeboleć, mam więc nadzieję, że tym razem na poważnie potrenuje i wszystko to mu się uda - komentuje Krzysztof Drzazgowski, szkoleniowiec Jackiewicza.