JOSEPH JOYCE PRZEJECHAŁ SIĘ PO THOMASIE

Redakcja, Informacja własna

2018-05-05

Joseph Joyce (4-0, 4 KO) idzie póki co jak burza przez ringi zawodowe. Przed momentem szybko rozprawił się z cenionym Lenroyem Thomasem (22-5-1, 10 KO) i zdobył pas mistrza Wspólnoty Brytyjskiej w wadze ciężkiej.

Wicemistrz olimpijski kategorii super ciężkiej ostro ruszył do ataku tuż po pierwszym gongu. Jamajczyk przepuszczał jego akcje przez dwie minuty, ale gdy zainkasował potężny prawy sierp, zaczął się gubić. Niemal równo z gongiem Anglik strzelił lewym hakiem na wątrobę i obrońca tytułu z grymasem bólu osunął się na matę. Powstał na dziewięć i od razu poszedł do narożnika na minutową przerwę. Ale zaraz po niej Joyce znów rozpoczął swój szturm.

Pod koniec pierwszej minuty drugiej rundy Joseph zakończył swoją kombinację mocnym prawym podbródkowym, po raz drugi posyłając przeciwnika na deski. Ten znów się podniósł i próbował poszukać rewanżu. Gdy w końcu zaczął trafiać i wydawało się, że najgorsze ma za sobą, Joyce trafił go w wymianie lewym sierpowym na szczękę. Nokaut. Rośnie nam nowa siła w wadze ciężkiej? Brakuje tu chyba trochę techniki, ale siła jest przerażająca...

JOE JOYCE: SERWIS SPECJALNY >>>

- Wykonałem dobrą robotę. Trafiłem kilkoma mocnymi ciosami i dałem kibicom dobre widowisko. A to najważniejsze. Teraz chciałbym się zmierzyć ze zwycięzcą przyszłotygodniowej walki Sama Sextona z Hughie Furym - powiedział po wszystkim Joyce.