PLANEM A JEST JOSHUA, PLANEM B WALKA Z CHARREM

Zanim do ringu wyjdą Sulęcki z Jacobsem, tuż przed nimi zaprezentują się Jarrell Miller (20-0-1, 18 KO) i Johann Duhaupas (37-4, 24 KO). Amerykanin wierzy, że dzisiejsza wygrana doprowadzi go do spotkania z Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO), mistrzem świata organizacji WBA, WBO i IBF.

Mieszkaniec Brooklynu zanotował podczas wczorajszej ceremonii ważenia aż 138 kilogramów - najwięcej w karierze. Ale nic sobie z tego nie robi. Nakreślił nawet dwa plany. Priorytetem jest starcie z AJ-em, ale alternatywą ewentualne spotkanie z Manuelem Charrem (31-4, 17 KO), aktualnym posiadaczem tytułu WBA Regular.

- Zawsze daję najlepsze walki w momencie, gdy presja na mnie jest największa. A skoro mam perspektywę walki z Joshuą, to pójdę na rywala i go pobiję. Jeśli ktoś przyjeżdża do mnie na Brooklyn, skopię mu dupę i odeślę do domu. Mam plan A i plan B. Planem A jest oczywiście pojedynek z Joshuą. Jeśli jego promotor odpowiednio mi zapłaci, wezmę te pieniądze i znokautuję jego zawodnika. Planem B jest starcie z Charrem w Niemczech bądź tu na miejscu podczas transmisji gali HBO. Ale najważniejsza jest walka z Joshuą - mówi "Big Baby", jakby trochę lekceważąc twardego Francuza.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Granat
Data: 28-04-2018 10:06:31 
Ciekaw jestem czy Miller znów będzie stękał zadając ciosy, jak w walce z Wachem :D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.