GGG: REWANŻ Z CANELO WE WRZEŚNIU POZOSTAJE PRIORYTETEM

Miguel Rivera, Boxingscene

2018-04-27

Giennadij Gołowkin (37-0-1, 33 KO) zamiast 5 maja skrzyżować ponownie rękawice z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), ostatecznie będzie musiał zadowolić się zdecydowanie mniej kasową potyczką z Vanesem Martirosyanem. Kazach wierzy jednak, że do starcia z Meksykaninem uda się doprowadzić we wrześniu.

Obóz Canelo chce, by 27-latek wyszedł do ringu zgodnie z wcześniejszymi założeniami 15 września. Właśnie wtedy Kazach i bohater Meksyku mieliby wyjaśnić sobie w ringu wszystkie niedomówienia.

- Rewanż z Canelo to największa walka na świecie oraz pojedynek, który wszystkim najbardziej opłacałby się pod względem ekonomicznym. Jeśli uda nam się porozumieć, to będę gotowy na tę datę - zapowiada Gołowkin.

- Rewanż z Canelo pozostaje dla mnie priorytetem, ale rozumiem też, że w kolejce na swoją szansę czekają tacy zawodnicy jak Jermall Charlo czy Billy Joe Saunders. Teraz jednak skupiam się na 5 maja. Zobaczymy, co wydarzy się potem. Wszyscy chcą mojej walki z Alvarezem, wszyscy też wiedzą, że ja jestem gotowy na walkę we wrześniu - dodaje pięściarz z Karagandy.

Zanim jednak Gołowkin będzie mógł myśleć o ewentualnym rewanżu z Canelo, 5 maja czeka go starcie z Vanesem Martirosyanem.

- Martirosyan to pięściarz o zupełnie innym stylu niż Canelo, jest od niego wyższy i bardziej śliski. Jestem jednak gotowy, by dać fanom wielkie widowisko. Kibice mogą spodziewać się w ringu Gołowkina boksującego w iście meksykańskim stylu - zadeklarował popularny "GGG".