TYSON FURY: JOSHUA TO LESZCZ, ZNOKAUTUJĘ GO, WILDER RÓWNIEŻ!

Redakcja, BoxingScene

2018-04-01

- Gruby Tyson pobiłby ich obu tego samego wieczoru - napisał tuż po walce Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO) z Josephem Parkerem (24-1, 18 KO) mistrz świata wagi średniej, Billy Joe Saunders. Zaraz po nim w podobnym tonie wypowiedział się sam Tyson Fury (25-0, 18 KO), który po dwóch i pół roku przerwy ma wrócić do akcji jeszcze przed wakacjami.

Chodzą słuchy, że były mistrz świata WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej ma wrócić na początku czerwca łatwiejszą walką, by we wrześniu sprawdzić się na tle Shannona Briggsa. Dziś każdy z jego dawnych pasów należy już do Joshuy.

TYSON FURY: SERWIS SPECJALNY >>>

- Przecież ta dwójka to była para drewniaków, typowe "bumy". Joshua nie jest żadną gwiazdą, to ja jestem numerem jeden. Mógłby go pokonać już w pierwszej walce po powrocie. On nie jest wystarczająco dobry, by być moim sparingpartnerem. Kiedy się już spotkamy, znokautuję tego leszcza. Dał gównianą walkę, zresztą obaj dali gówniane przedstawienie. Mam nadzieję, że zmierzę się z Joshuą przed Wilderem, ponieważ Wilder znokautuje go i zabierze mi moje 50 milionów funtów, jakie mógłbym zarobić na takiej walce - stwierdził Fury.