GOŁOWKIN: JUŻ PRZED PIERWSZĄ WALKĄ WIEDZIAŁEM, ŻE CANELO BIERZE

Redakcja, ESPN

2018-03-21

Giennadij Gołowkin (37-0-1, 33 KO) początkowo był ostrożny w słowach, ale teraz Kazach wprost posądził o stosowanie dopingu swojego majowego rywala Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO).

Przeprowadzone 17 i 20 lutego kontrole antydopingowe wykazały obecność u Meksykanina klenbuterolu. "Canelo" twierdzi, że substancja ta dostała się do jego organizmu na skutek spożycia skażonego mięsa, z którym, jak mówi on i jego obrońcy, od dawna jest problem w Meksyku.

- To nie jest meksykańskie mięso. To po prostu cały "Canelo". To jego sztab, jego promotor. "Canelo" oszukuje. Stosują doping, a wszyscy udają, że nic się nie dzieje - powiedział Gołowkin.

- Zrzucanie wszystkiego na mięso jest śmieszne, bo sportowcy na tym poziomie nie powinni wpadać z powodu mięsa. Ja jem meksykańskie jedzenie cały czas, a nigdy nie miałem takiego problemu - dodał.

Zunifikowany mistrz wagi średniej poszedł o krok dalej i stwierdził, że Alvarez wspomaga się zabronionymi środkami od dłuższego czasu.

- To oczywiste, gdy spojrzeć na jego [powiększone] mięśnie... i na ślady po strzykawkach, które były widoczne. Już przed naszą pierwszą walką wiedziałem, że nie jest czysty. Mogę też pomówić o [promotorze Alvareza] Oscarze De La Hoyi. On także nie jest czysty - oznajmił.

Obóz Meksykanina ripostuje, twierdząc, że Gołowkina dopadł strach przed pojedynkiem rewanżowym.

- Nie brzmi na pewnego pięściarza. Brzmi to tak, jakby szukał sposobu, by się jakoś wyplątać z tej walki. Jeśli tego chce, powinien był się po prostu nie zgodzić [na rewanż]. Mówienie o strzykawkach, wspominanie o Oscarze, wszystkie te szkalujące rzeczy - zajmiemy się tym w odpowiedni sposób - stwierdził Eric Gomez, prezydent promującej "Canelo" stajni Golden Boy Promotions.

Gołowkin z kolei wrócił jeszcze do wrześniowej walki z Alvarezem, w której sędziowie ogłosili remis, mimo że zdaniem wielu obserwatorów to Kazach był lepszy.

- Czułem, że wygrałem ten pojedynek. Myślałem, że może czegoś nie zrozumiałem, ale potem go obejrzałem. Ci ludzie są jak terroryści. Zabijają ten sport. Tacy ludzie powinni trafiać do więzienia. Tak oszukiwać ludzi. To przesada. Jesteśmy w Ameryce, to jest demokracja - powiedział.

Rewanż Gołowkina z Alvarezem ma się odbyć 5 maja w Las Vegas.