WPADKA VERDEJO, CONLAN PRZED CZASEM

Felix Verdejo (23-1, 15 KO) miał być kolejną wielką gwiazdą boksu zawodowego. Niestety Portorykańczyk dotąd nie zrozumiał, że wielki talent nie poparty ostrą pracą w pewnym momencie nie wystarczy. Do niedawna uważany za wielkiego prospekta 25-latek zaznał właśnie gorycz pierwszej porażki.

Mało dotąd znany Antonio Lozada Jr (39-2, 33 KO) spychał swoimi atakami faworyta, wygrywał kolejne rundy, by w ostatniej, dziesiątej, dokończył dzieła zniszczenia. Najpierw zranił przeciwnika, potem wysłał na deski, a gdy sędzia doliczył do ośmiu, przeprowadził ostatni szturm. Pojedynek został zatrzymany na pół minuty przed końcem wyznaczonego czasu.

Podczas tej samej gali w Madison Square Garden Theater w Nowym Jorku utytułowany na ringach olimpijskich Michael Conlan (6-0, 5 KO) przewracał Davida Bernę (15-3, 14 KO) zarówno w pierwszej, jak i drugiej odsłonie. Walka potrwała łącznie zaledwie cztery minuty.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pavlus
Data: 18-03-2018 08:44:14 
Od dawna było wiadamo, że ten Verdejo to wydmuszka.
 Autor komentarza: zombi
Data: 18-03-2018 10:14:39 
Wydmuszka? Czy chociaż widziałeś jakieś pojedynek z jego udziałem? Czy tak z założenia, bo przegrał z kimś mało znanym?
Verdejo bardzo duży talent. niektóre jego akcje były wręcz genialne. Wczorajszej walki nie widziałem, ale tak jak w artykule napisano, sam talent nie wystarcza. Verdejo już w poprzedniej walce nie zachwycał przygotowaniem fizycznym. Najprawdopodobniej całkowicie olewa treningi i przygotowania do pojedynku.
 Autor komentarza: leon84
Data: 18-03-2018 20:29:36 
W Stanach też widzę lubią brać super Wegrow.Po co Conolanowi taki przeciwnik?On na PBN by sie skompromitowal
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.