PROGRAIS POKONAŁ INDONGO SZYBCIEJ NIŻ CRAWFORD

Niepokonany Regis Prograis (21-0, 18 KO) zwyciężył byłego mistrza wagi super lekkiej Juliusa Indongo (22-2, 11 KO). Z pięściarzem z Namibii rozprawił się nawet szybciej niż Terence Crawford.

W pojedynku o wszystkie cztery pasy mistrzowskie w sierpniu ubiegłego roku Crawford znokautował Indongo w trzeciej rundzie. Prograis z kolei na gali w Deadwood w Dakocie Południowej rozprawił się z 35-latkiem już w drugiej odsłonie. Indongo był raz liczony w pierwszym starciu i trzy razy w drugim. Po ostatnim nokdaunie sędzia Ian John-Lewis przerwał walkę.

- Nie czułem jego ciosów, nie mógł mnie zranić. Przez to stałem się trochę nieostrożny, ale wygrałem, więc nie mogę narzekać - oznajmił 29-letniu triumfator.

Prograis zdobył w tej potyczce tytuł tymczasowego mistrza WBC w kategorii super lekkiej. Zapewnił też sobie prawo do walki ze zwycięzcą zaplanowanego na 17 marca pojedynku o pas mistrza świata pomiędzy Amirem Imamem (21-1, 18 KO) a Jose Ramirezem (21-0, 16 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 10-03-2018 11:01:24 
Crawford wyeliminował go z gry, a Prograis okazał się gwoździem do trumny

i po światowych salonach zostały wspomnienia.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 10-03-2018 11:26:38 
Tak czy siak Indongo będzie miał u mnie zawsze szacun za to jak ubił Trojanowskiego. Trzeba obadac tego Prograisa, bo szczerze mówiąc gościa jeszcze nie widziałem w ringu..
 Autor komentarza: ORTIZTEAM
Data: 10-03-2018 11:53:15 
Indongo niewygodny styl jeszcze nie jednego chłopa opierze szkoda , że ciosu nie ma.
 Autor komentarza: Minister1989
Data: 10-03-2018 12:02:27 
up

Dokładnie...z tego co widziałem to walczył w miarę i dużo jego ciosów dochodziło no ale ta siła ciosu...szkoda
 Autor komentarza: puncher48
Data: 10-03-2018 12:14:24 
Autor komentarza: Minister1989Data: 10-03-2018 12:02:27
up

Dokładnie...z tego co widziałem to walczył w miarę i dużo jego ciosów dochodziło no ale ta siła ciosu...szkoda

W tym problem, ze nie walczył w ogóle, odkryty jak Ameryka przez Kolumba,

w dodatku w pewnym momencie nieustannie wysałał zaproszenia do znokautowania go, ponadto pchał się

do półdystansu mając przewagę warunków fizycznych, a ten jego styl pijanego mistrza,co by nie pisać do

Bruce'a Lee mu daleko. Mistrz z przypadku, wyszedł mu kiedyś cios życia...

mu daleko,
 Autor komentarza: marcinm
Data: 10-03-2018 15:23:08 
Indongo jest za wątly po prostu, moze zmiana kategorii na wyzsza bylaby dla niego dobrym wyjsciem ale z jego ciosem i szczeka to moze byc samobojstwo. Trzeba tez oddac ze Prograis pokazal dobry boks - ruszanie glowa, dobry blok, umiejetne skracanie dystansu, mocny cios - chcialbym go zobaczyc z kims twardszym na dluzszym dystansie, to bardzo ciekawy zawodnik
 Autor komentarza: Granat
Data: 10-03-2018 16:46:34 
Szkoda Indongo.
 Autor komentarza: klocuu
Data: 10-03-2018 17:01:20 
Tymczasowa pas? Kur... co to jest albo jest pas albo go nie ma. Porobili jakieś paski do spodni.Nie tymczasowy pas tylko możliwość walki o pas . Tak to rozumiem.
 Autor komentarza: klocuu
Data: 10-03-2018 17:02:27 
Tymczasowy mistrz...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.