HEARN: JAK JOSHUA TRAFI TAK WILDERA, NIE BĘDZIE TO MIŁE DLA OKA

Redakcja, Los Angeles Times

2018-03-09

Promotor Anthony'ego Joshuy (20-0, 20 KO) zapowiedział, że Anglik nie wypuści okazji z rąk, kiedy będzie miał Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) w takich tarapatach, w jakich Amerykanin znajdował się w walce z Luisem Ortizem (28-1, 24 KO).

Mistrz WBC w wadze ciężkiej był zraniony w siódmej rundzie pojedynku, który w niedzielę rano czasu polskiego odbył się na Brooklynie. Nie padł jednak na deski, przetrwał kryzys i ostatecznie sam znokautował rywala w dziesiątym starciu.

- Teraz wiemy już, że Wilder ma wielkie serce. Siódma runda była niesamowita. Młodszy, świeższy zawodnik by go stamtąd sprzątnął. Przerażające byłoby to, co by się stało, gdyby to Joshua miał takie okazje. Gdyby Joshua go tak zranił, nie byłoby to miłe dla oka - oznajmił Eddie Hearn, szef promującej Anglika stajni Matchroom Boxing.

Joshua wróci na ring 31 marca w Cardiff, gdzie zmierzy się w walce unifikacyjnej z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO). W razie zwycięstwa AJ-a to właśnie Wilder może być jego kolejnym rywalem.

- Będzie olbrzymia presja, żeby zrobić tę walkę, nie tylko ze strony kibiców, ale i samego Joshuy. Ludzie nie znają go tak, jak znam go ja. On chce tej walki. Postrzega Wildera jako łatwego rywala. Nie ma żadnego strachu - powiedział Hearn.

Dodał, że jest zadowolony z wyniku oglądalności osiągniętego przez walkę Wilder-Ortiz, którą w szczytowym momencie oglądało za oceanem 1,2 miliona widzów.

- Jestem bardzo zadowolony. Wilder staje się coraz większą gwiazdą, a tego właśnie chcieliśmy - stwierdził.