JEŻEWSKI ZASTOPOWAŁ OLEKSIJENKĘ

To był powrót po czternastu miesiącach przerwy. Bardzo udany powrót. Nikodem Jeżewski (13-0-1, 8 KO) pokonał przed czasem twardego Tarasa Oleksijenkę (8-5, 7 KO). Na minus nagminne faule.

Polak dobrze rozpoczął. W pierwszej rundzie kilka razy przedarł się prawym krzyżowym, polując jeszcze prawym podbródkiem. W drugiej dla odmiany strzelił ładnym lewym sierpem. Równo z gongiem na przerwę poprawił w akcji prawy na prawy i szkoda, że ta odsłona nie potrwała kilkunastu sekund dłużej.

Wycofany dotąd Ukrainiec w połowie trzeciego starcia skontrował prawym, poprawił prawym sierpem i tym razem to Polak znalazł się w lekkich tarapatach.

Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Na początku czwartej rundy Jeżewski huknął prawym prostym, poprawił lewym hakiem pod prawy łokieć i Oleksijenko przyklęknął. Dwie minuty później ta sama akcja i znów nokdaun. Niestety w obu przypadkach Jeżewski uderzył klęczącego rywala. Powinny być dwa ostrzeżenie. Grzegorz Molenda nie reagował. Ale Taras przetrwał kryzys i dotrwał na przerwę.

W piątej rundzie tempo nieco spadło, a żaden z zawodników nie osiągnął większej przewagi. W końcówce szóstego Jeżewski trafił prawym krzyżowym, posyłając przeciwnika po raz trzeci na deski. I po raz trzeci uderzył go, gdy ten już klęczał. W normalnym świecie to powinna być dyskwalifikacja. To nie był najlepszy dzień sędziego Molendy...

Pod koniec pierwszej minuty siódmego starcia krótki prawy sierp Nikodema i czwarte liczenie. No i oczywiście czwarta "poprawka". Na szczęście tym razem Polak dostał za to ostrzeżenie. Minutę później rozluźniony Nikodem strzelił prawym podbródkiem, kończąc efektownie dzieło zniszczenia. Prawdopodobnie najlepszy pojedynek w jego karierze, ale panowanie nad emocjami jeszcze do poprawy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: astarte
Data: 16-02-2018 23:56:49 
wszystko super, ale nikodem powinien zostac zdyskwalifikowany w tej walce. rozumiem, ze sedzia odpuscil pierwszy raz, mozna to naciagnac na "ferwor walki", choc tam wyraznie widac, ze to byla pelna premedytacja. za drugim razem juz bez gatki ostrzezenie i odebrane punkty.

a tu 3ci i 4rty raz to samo.. DRAMAT I WSTYD. pan GRZEGORZ MOLENDA dal dupy i to grubo, albo ktos mu odpalil pare zlotych. WSTYD.

a przeciwnik pokazal sie z bardzo dobrej strony. wiadomo - umiejetnosci sa jakie sa, ale chlop wstawal tyle razy i podejmowal nadal walke. za to wielkie brawa. duzy minus dla jezewskiego mimo wygranej - za niesportowe zachowanie, no i sedzia grzesio powinien poniesc jakas sroga kare za to co odjebal.
 Autor komentarza: leon84
Data: 17-02-2018 00:21:48 
Walka Jeżewskiego dobra ale za te faule dyskwalifikacja
 Autor komentarza: Dworek34
Data: 17-02-2018 05:04:43 
Masakra z tym Molendą.
 Autor komentarza: Salomoni
Data: 17-02-2018 12:21:46 
G. Molenda powinien bezwarunkowo beknąć za to, co zrobił. Na tej gali "popisali się" też punktowi, a szczególnie jeden (nazwisko wyleciało mi z głowy)
Natomiast na miejscu Jeżewskiego unikałbym kamer i kibiców, bo wczorajsza walka chwały mu nie przynosi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.