ŁOMACZENKO: WALKA Z PACQUIAO NIE BYŁABY W PORZĄDKU

Wasyl Łomaczenko (10-1, 8 KO) nadal podkreśla, że nie chce walczyć z Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO). Są plany, aby pojedynek ten odbył się jesienią.

- Na razie to tylko rozmowy i mam nadzieję, że na rozmowach się skończy. Nie chciałbym boksować z legendą, która jest już blisko emerytury, to raczej nie byłoby w porządku. Pięć lat temu może patrzyłbym na to inaczej, ale teraz nie chcę takiej walki - oznajmił Ukrainiec.

Negatywnie o tym pomyśle wypowiadał się też Egis Klimas, menedżer Łomaczenki. Za jest natomiast Freddie Roach, trener Pacquiao, a i Bob Arum, promotor obu pięściarzy, wyraża zainteresowanie organizacją tej potyczki.

39-letni Pacquiao ma wrócić na ring 14 kwietnia. Łomaczenko, który w sobotę będzie świętować trzydziestkę,  kolejną walkę stoczy również w kwietniu bądź w maju.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Riddick
Data: 15-02-2018 14:10:43 
Arum chce wszystkich promować na plecach Paca. Ciekawe czym mu filipino zawinił. Mam nadzieję, że zostanie rzucony na pożarcie Crawfordowi, bo go uwielbiam w przeciwieństwie do Lomaczenko, którego nie trawie. Niech Ukrainiec wyjdzie z Garcia bo na razie rekord mocno dyskusyjny. Micky powinien skończyć ten nachalny hype na matrixa.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 15-02-2018 14:35:29 
Ja też nie jestem za organizacją takiego pojedynku. Uwielbiam PacMana i nie chce widzieć, jak zostaje na koniec kariery osmieszany w ringu.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 15-02-2018 15:06:30 



"Nie chciałbym boksować z legendą, która jest już blisko emerytury"


Loma jaki klaun, przeciez dopiero co obskakiwalcietego z metra 37 letniego emeryta z dwoch kategorii wagowych nizej lol
Szkoda ze mu sie nie zebralo na refleksje co do tego co jest "w porzadku" a co nie przed walka z Rigondeaux :)




 Autor komentarza: nicholas
Data: 15-02-2018 15:14:17 
Stawiasz znak rownosci pomiedzy Rigondeaux = Pacman.
Jezeli dla Ciebie legenda jest Rigo to cos tu jest nietak albo klepiesz posty, zeby nabijac, bez wzgledu jakie glupoty wypisujesz.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 15-02-2018 15:33:44 




A nie jest? Ty osiolku? Widac ze boks znasz z Onetu.



 Autor komentarza: nicholas
Data: 15-02-2018 15:45:50 
Nie z onetu.
Zaczalem sie interesowac dopiero kilka miesiedy temu.
Pamietam jak zobaczylem Twoje komentarze i zaczalem je notowac i czerpac z nich.
Zakochalem sie w boksie dzieki Twoim celnym analizom.

Mistrzuniu, a tak na serio Rigo to legenda:)
Dobry jestes, ale nie bede polemizowal z mistrzuniem.
Zadanie na dzis dla Ciebie. Sprawdz w slowniku pojecia: LEGENDA, TALENT, NIESPELNIONY TALENT, GENIUSZ.
Jak juz odkryjesz znaczenie tych slow to oczywisice nie pisz tu nic, ze pomyliles sie. Nie pozwoli na to Tobie twoje ego. Brnij dalej i najlepiej dobierz kilka okreslen typu osiolek, bo takie slowka widac sie nauczyles i co ciekawsze zapamietales.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 15-02-2018 15:51:18 
Rigo nie był tak wyraźnie past jak Pacman. Poza tym Rigo nie dorobił się swojej legendy, bo i nie miał bardzo z kim walczyć, wiec sytuacja była jednak inna. Chociaż oczywiście tamta walka ze względu na dysproporcje w warunkach tez była trochę nie w porzadku.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 15-02-2018 15:56:00 




Zadania to mozesz dawac swojej mamie. Biorac pod uwage poziom twojej wiedzy najwyrazniej wystarczaja wiedza nie zostala ci przekazana przez odpowiedzialne za twoja edukacje osoby w kluczowych momentach rozwoju we wczesnych etapach twojego zycia lol

Giullermo Rigondeaux to jedna z legend tej dyscypliny sportu, ty maly nieswiadomy osiolku :)




 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-02-2018 17:31:13 
Dokładnie. Nie ma co tracić czas na Pacquiao. Nawet gdyby Manny był w primie to Wasyl by sobie z nim poradził, a co dopiero teraz. Jest wiele dużych walk do zrobienia.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-02-2018 17:35:07 
"Stawiasz znak rownosci pomiedzy Rigondeaux = Pacman."

Rigo z nikim poważnym w zasadzie nie wygrał. Raz go puścili na Wasyla i został ośmieszony. Pacquiao to wielki mistrz i tutaj nie trzeba nawet nic specjalnie dodawać.
 Autor komentarza: Mitch90
Data: 15-02-2018 17:54:41 
Knockin

Nie masz racji. Rigo to wielki talent, ale niespełniony. Porównując go z Mannym, to Filipińczyk stoczył wiele zapadających w pamięć bojów, podbijał kolejne kategorie wagowe i to on jest legendą tego sportu. Podobnie jak Floyd, Cotto, Marquez, Oscar DLH. Rigo też mógł być wielki ale tego, że jego kariera nie potoczyła się tak jak powinna, jest winien sobie sam.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 15-02-2018 18:28:26 
KnockinOnHeavensDoor

Może inteligencie nie zauważyłeś, ale Rigo strasznie parł do walki z Wasylem, był niepokonany i sporo osób, w tym ekspertów stawiało na niego. Z Pacmanem zupełnie inna sprawa. Od dłuższego czasu wiemy, że pewnych spraw już nie zmieni.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 15-02-2018 18:30:10 
No i raczej Wasyl na Rigo się jakoś kosmicznie w szerokim świecie nie wybił, bo poza środowiskiem Kubańczyk medialny nie jest. Wygrana z Filipińczykiem dałaby mu sławę, rozgłos itd, ale widocznie nie chce bić gościa, który miał( pomijam werdykt ) problem z Kangurem ;)
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 15-02-2018 18:35:33 
Krusher

Dokładnie.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 15-02-2018 19:18:41 
Mitch90 napisal: "Nie masz racji. Rigo to wielki talent, ale niespełniony".

Daj spokoj, Rigo to kapitalny zawodnik, kompletny, pobija 99% rywali. Jedyny problem to super_aktywny styl Lomaczenki i na 10 walk zadnej Szakal by z nim nie wygral.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 15-02-2018 19:21:45 
Walka nonsens. Jak tu ktos juz pisal, Arum bezczelnie promuje na plecach Mannego kolejne gwiazdy. Niektore, jak np Timothy Bradley, juz zdazyly zgasnac nim Pacman zszedl ze sceny.

Ogolnie to wyglada tak, Pacman to zawodnik, ktory juz powinien zejsc w glorii chwaly z ringu, niczego juz wiecej nie osiagnie, bo osiagnal wszystko, dal jedne z najlepszychwalk w historii boksu.
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 15-02-2018 20:25:34 
Widzę, że kolega specjalista od akapitów ciągle jeszcze ma ból dupy po porażce Kubańczyka. Powiedz mi osiołku, co powiesz jak Łoma ogra Crawforda? Na kogo go wtedy wyślesz? Na Joshuę?
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 15-02-2018 20:25:35 
Widzę, że kolega specjalista od akapitów ciągle jeszcze ma ból dupy po porażce Kubańczyka. Powiedz mi osiołku, co powiesz jak Łoma ogra Crawforda? Na kogo go wtedy wyślesz? Na Joshuę?
 Autor komentarza: nicholas
Data: 15-02-2018 20:33:42 
Rigo to taka sama legenda boksu jak Ty tego forum, samozwanczy expercie i znawco.

Dziwne, ze taka persona tak sie marnuje, ze jeszcze nikt Ciebie nie wylowil i nie realizujesz sie w powaznym bokserskim biznesie.

Zadanie na jutro, bo dzis pewnie podrabiasz zwolnienie z wf, w koncu jutro skok przez kozla i juz bezsenna noc.

Zadanie: sprawdzic w slowniku definicje wyrazu samozwańczy.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 16-02-2018 00:56:16 




Dobrze - osiolku :)




 Autor komentarza: golabek
Data: 16-02-2018 07:13:18 
Rigo to wielki talent, niespełniony na zawodowstwie i LEGENDA ale boksu olimpijskiego. Na pro obnażył Donaire(kiedy Filipińczyk był w prime) i po tej walce coś poszło nie tak... Wydawało mi się że po takiej wygranej Kubańczyk będzie wielką gwiazdką, zdominuje przynajmniej kilka kolejnych kategorii i zapisze się w historii boksu zawodowego a jak było wszyscy wiemy. Czy to wina promotorów czy samego sztabu? Cieżko tu ocenić. Nie ukrywam że Rigo był jednym z moich ulubionych zawodników, przyznaję się że byłem jego fanboyem ale trochę straciłem do niego szacunek po tym co pokazał w walce z Łomą. Można przegrać, o to niema do niego pretensji ale Rigo nie zrobił w tej walce absolutnie nic oprócz trzymania i prób fauli. Porównanie do Pacmana jest bez sensu. Pacman to legenda boksu zawodowego. Można się spierać, czy wygrane z wychudzonym Oscarem, umawiane limity itp itd dają zasłużoną chwałę. Tak czy inaczej jego lista pokonanych robi mega wrażenie i jedyny skalp jakiego brakuje filipińczykowi(z czasów prime) to Floyd. Uważam że w okolicach 2008r to Pacman byłby górą i to Floyd unikał wówczas walki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.