PARKER: JOSHUA BĘDZIE BIŁ, A JA SIĘ BĘDĘ ŚMIAŁ

Redakcja, Sky Sports

2018-01-22

Joseph Parker (24-0, 18 KO) przekonuje, że nic sobie nie będzie robić z ciosów Anthony'ego Joshuy (20-0, 20 KO), kiedy 31 marca spotka się z Anglikiem na ringu w Cardiff.

- Jeśli trafi mnie w szczękę i nie zrani, to się będę śmiał i spróbuję mu oddać. Niektórzy bokserzy mogę się trochę podłamać, kiedy zadadzą swój najlepszy cios, a na rywala nie będzie to miało żadnego wpływu - mówi Nowozelandczyk.

- W boksie są zawodnicy, którzy mają twardą szczękę. Trzeba być konsekwentnym i trzymać się planu, próbować ich złapać i liczyć na nokaut. Wiem, że jeśli będę go miał w takich tarapatach, w jakich był w walce z Kliczką, to nie zdejmę nogi z gazu. Docisnę pedał i go dopadnę - dodaje.

W stawce marcowej potyczki znajdą się pasy IBF, WBA, WBO oraz IBO w wadze ciężkiej. Tak jak Parker, Joshua, jest bardzo pewny swego, a w ubiegłym tygodniu mówił podczas konferencji prasowej w Londynie, że "potrzeba czegoś więcej niż człowieka", aby go zatrzymać.

- Nie wiem, jak mam to rozumieć. Może będę musiał być Supermanem albo Batmanem. Mam być czymś więcej niż człowiekiem? Ale czym więcej można być? - zastanawia się Parker.

Dziś ruszyła sprzedaż biletów na galę w Cardiff. Póki co mogą je nabywać tylko posiadacze Matchroom Fight Pass. We wtorek wejściówki trafią do otwartej sprzedaży.