BIWOŁ ZAMIERZA EFEKTOWNIE ROZPRAWIĆ SIĘ Z BARRERĄ

3 marca w nowojorskiej Madison Square Garden dojdzie do intrygującej potyczki w kategorii półciężkiej pomiędzy świeżo upieczonym czempionem federacji WBA Dmitrijem Biwołem (12-0, 10 KO), a szalenie niebezpiecznym Sullivanem Barrerą (21-1, 14 KO). Rosjanin ma nadzieję, że wygraną nad Kubańczykiem pokaże całemu bokserskiemu światu, jak wielkie posiada umiejętności.

- 3 marca walczę z Sullivanem Barrerą, jest to już oficjalna i bardzo dobra wiadomość. Moim rywalem będzie Kubańczyk z bardzo dobrej szkoły boksu, wytrawny, bardzo doświadczony zawodnik. Właśnie z kimś takim chciałem się zmierzyć. Moim głównym celem jest zapewnienie moim kibicom wspaniałego widowiska - wyznał Rosjanin.

Starcie z Barrerą będzie bez wątpienia dla 27-letniego mieszkańca Sankt Petersburga najtrudniejszym jak dotąd zawodowym testem. Dmitrij zdaje sobie z tego sprawę.

- Doskonale rozumiem wagę nadchodzącej walki i oczywiście będę starał się do niej jak najlepiej przygotować. To dla mnie duże wyzwanie. Barrera walczył w swojej karierze z wieloma silnymi rywalami, będę jednak chciał pokonać go w efektownym, wyjątkowym stylu - zapowiedział Biwoł.

Przypomnijmy, że główną atrakcją zaplanowanej na 3 marca gali będzie starcie czempiona WBO wagi półciężkiej Siergieja Kowaliowa z byłym mistrzem Europy, Igorem Michalkinem. Wszystko za oceanem pokaże stacja HBO.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 26-12-2017 21:41:55 
Będe mocno zaskoczony żeby nie użyć słowa "w szoku" jesli Biwol ogra Barrerę,kubańczyk może nie ma granitowej szczeki ale umiejetnosci i serca nie można mu odmówić,doswiadczenie wyniesione z walk z czołówka napewno też bedzie miało znaczenie...
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-12-2017 22:05:15 
Jeśli Barrera przetrwa pierwsze rundy z Bivolem, młody będzie miał coraz ciężej, a szanse Sullivana będą rosły.. Bivol powinien skupić się na szybkim upolowaniu Kubańczyka. A są na to szanse bo Barrera w wielu pojedynkach leżał w początkowych rundach, ma dość słabą obronę, a Dimitrij potrafi szybko nokautować i ma oko chirurga..
 Autor komentarza: Krusher
Data: 26-12-2017 22:10:46 
Barrera jest przeceniany. Owszem zawodnik dobry, ma kilka fajnych wygranych na koncie, ale z tymi najlepszymi przegra i nie chodzi tylko o to, że co walkę leży.
Biwol pod koniec zakończy ten pojedynek.
Barrera nie jest również żadnym królem nokautu, większych umiejętności od Kowaliowa czy Beterbijewa nie widze, młodego na razie cieżko ocenić, jeśli ma z kimś wygrać, to tylko z Biwolem Kubańczyk. Bo Siergieja i Artura nie przejdzie.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-12-2017 07:02:38 
Dla mnie zdecydowanym faworytem jest Biwoł, który obok Usyka jest najlepiej wyszkolonym technicznie bokserem w 3 najwyższych kategoriach. Wierzę, że łatwo pokona Barrerę, a w kolejnej walce da lekcję boksu Kowalowowi.
 Autor komentarza: MEGABARTEK
Data: 27-12-2017 11:19:28 
IMO Beterbijev pokona Biwola i Kowaliowa
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 27-12-2017 13:07:42 
Wierzę, że łatwo pokona Barrerę, a w kolejnej walce da lekcję boksu Kowalowowi.
*
*
Zdeklasować Kowaliowa może tylko ktoś świetnie walczący w zwarciu, a dzisiaj takich bokserów nie ma. Z dystansu danie "lekcji" Krusherowi jest niemożliwe ze względu na doskonały jab Rosjanina.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 27-12-2017 13:59:03 
Barkley00
Tylko to musi być ktoś kto do tego jeszcze dobrze bije po kulach. Znam takiego jednego, wybitny w tym fachu ;)A tak na poważnie to przyszły rok w półciężkiej zapowiada się wyśmienicie.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 27-12-2017 14:30:29 
Przydałby się turniej WBSS w LHW. Zapewne wszyscy obecni mistrzowie byliby zainteresowani poza Stevensonem. Ale i tak mogłoby to wyglądać fenomenalnie..
 Autor komentarza: TheShadowOne
Data: 27-12-2017 16:13:42 
Turniej w LHW tworzy się bez pomocy WBSS. Biwoł - Barrera, miniturniej o pas WBC, Marcus Browne niedługo zawalczy w eliminatorze do walki z Beterbijewem, a Koval możliwe że podejmie Biwoła w przyszłym roku. Jedynie brakuje mi tu Anthonego Yarde ale trochę za późno wystartował z karierą.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.