MENEDŻER KOWALIOWA: CIĄGLE TRUDNO NAM ZNALEŹĆ RYWALA

Menedżer Siergieja Kowaliowa (31-2-1, 27 KO) twierdzi, że pomimo dwóch porażek, jakie poniósł z rąk Andre Warda, wciąż brakuje chętnych do walki z Rosjaninem, dlatego w najbliższym pojedynku 34-latek zmierzy się ze stosunkowo mało znanym Igorem Michalkinem (21-1, 9 KO).

- Ciągle bardzo trudno jest znaleźć w wadze półciężkiej pięściarzy, którzy chcą walczyć z Siergiejem. Jestem tym zaskoczony. Dziękujemy Michalkinowi, który jest na tyle pewny siebie, że zdecydował się podjąć wyzwanie i skorzystać ze swojej wielkiej szansy - powiedział Egis Klimas.

Rosjanie zmierzą się 3 marca w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku. - Bardzo mi się podobało, kiedy walczyłem w tej hali w listopadzie. Czułem się jak w domu. Cieszę się, że znowu tam wystąpię i że walkę pokaże HBO. Wszyscy powinni się dobrze bawić na tym pojedynku - stwierdził "Krusher", mistrz świata federacji WBO.

Jego 32-letni rodak zaboksuje w USA po raz pierwszy w karierze. - Walka w Stanach Zjednocoznych to dla mnie wielki zaszczyt. To bez wątpienia będzie mój największy i najtrudniejszy pojedynek. Jak dla mnie Kowaliow jest najsilniejszym zawodnikiem tej wagi. Jestem jednak gotowy - oznajmił pretendent.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Granat
Data: 23-12-2017 11:49:12 
Będzie szybka czasówka na Michalikinie. Pewnie druga, trzecia runda...
 Autor komentarza: puncher48
Data: 23-12-2017 14:26:10 
Kubańczyk był chętny ale nie ma co narzekać Biwoł vs Barrera to jeszcze lepsze starcie, a Michalkin

idzie na ścięcie czeka rola Szabrańskiego z poprzedniej walki.
 Autor komentarza: gimlord123
Data: 23-12-2017 15:13:33 
Hahahaha, no tak, bo wykrzykujacy w mediach i mediach społecznosciowych Barrera wcale nie był chętny, no po prostu trzeba było wybrać tego rosyjskiego anonima, nie było wyboru!

Żenada. Kowaliow dobrze wie, że Barrera by go wyboksował, dlatego wziął tamtego leszcza, a sam poczeka aż którys z dwójki Barrera-Biwol sam sie wyeliminuje z walki z nim. Po prostu prawdziwy wojownik.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 24-12-2017 09:38:49 
Ludzie was to normalnie nie idzie czytać. Poziom ignorancji na tym forum sięga z każdym dniem zenitu. Po pierwsze zarzucanie Kowalowi unikanie kogoś to już jest ultra bezsens. Po drugie to nie on sobie dobiera rywali tylko jego promotor. Jakbyście trochę poczytali to wiedzielibyście, że walki z Barrerą nie będzie z powodów finansowych, na które Rosjanin nie ma wpływu tylko odpowiada za to pani Duva. Kubańczyk najpierw odrzucił ofertę na 400 tysięcy, potem dali mu 300 i w kontrakcie miał być zapis, że w przypadku wygranej Barrery musi on dać Rosjaninowi rewanż i dostanie za ten pojedynek 600 tysięcy. Ja nie wnikam w te kwoty, bo to ich sprawa. Przypominam tylko, że za Warda Sullivan dostał 450 tysięcy dolarów. Druga sprawa jest taka, że Barrera był jest obowiązkowym dla Biwola i ta walka dojdzie do skutku, więc już nie płaczcie. Lepiej zapytajcie dziadka Aruma dlaczego nie puścił Gwozdyka na tego "wystraczonego" Kowala ;)
 Autor komentarza: Tomszczon
Data: 24-12-2017 11:39:33 
Barrera nie dał by rady Kowalowi,zresztą z Biwołem raczej też przegra.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.