JOSHUA I WILDER NAJPIERW W MARCU NA TEJ SAMEJ GALI?

Redakcja, Seconds Out

2017-11-13

Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (20-0, 20 KO), przy okazji sobotniej gali spotkał się z przedstawicielami Deontaya Wildera (39-0, 38 KO). Zanim dwóch mistrzów wagi ciężkiej zobaczymy naprzeciw siebie, być może najpierw obaj zaboksują podczas tej samej gali.

Idea jest następująca - najpierw Anglik, mistrz świata federacji WBA i IBF, debiutuje na rynku amerykańskim, a potem Wilder, posiadacz pasa WBC, przyjeżdża już na jego teren, gdzie sprzedanie biletów na 80-tysięczny stadion zajęłoby pewnie kilka minut.

- Joshua to Brytyjczyk boksujący regularnie w Anglii. Z kolei Wilder to Amerykanin, który występuje u siebie. Joshua musi stać się trochę bardziej rozpoznawalny w USA i z czasem tak będzie. Problem w tym, że Wilder, choć boksuje w Ameryce, jest bardziej rozpoznawalny w Anglii niż na własnym podwórku. Nie zgadzam się więc ze stwierdzeniem Wildera, że jemu się należy podział pół na pół w każdym elemencie - tłumaczy szef grupy Matchroom.

- Odbyłem ciekawą rozmowę przy śniadaniu z Shelly Finkelem i Alem Haymonem. To obecnie największa walka w boksie zawodowym do zrobienia. Popracujemy więc wkrótce nad dobraniem lokalizacji oraz najlepszej daty. Pomysł jest taki, by zarówno Joshua, jak i Wilder, wystąpili najpierw na tej samej gali w Ameryce w marcu. A potem, na przełomie czerwca i lipca, mogliby już stanąć naprzeciw siebie w walce unifikacyjnej. Najtrudniej będzie się nam dogadać w sprawie podziału zysków - nie ukrywa Hearn.