STIVERNE: WIEDZIAŁEM, ŻE NIE BĘDZIE WALKI WILDERA Z ORTIZEM

Keith Idec, Boxingscene

2017-10-25

Za dziesięć dni Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) stanie przed szansą odzyskania tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, gdy stanie naprzeciw swojego pogromcy ze stycznia 2015 roku, Deontaya Wildera (38-0, 37 KO).

Pierwotnie rywalem "Brązowego Bombardiera" miał być Luis Ortiz (27-0, 23 KO), lecz wpadł na jednej z kontroli na stosowaniu niedozwolonych środków i w jego miejsce wskoczył Haitańczyk z kanadyjskim paszportem. Jak sam przyznaje pretendent, spodziewał się takiego obrotu spraw.

- Od samego początku wiedziałem, że do ich walki nie dojdzie. I możecie spytać ludzi z mojego otoczenia, mojego promotora Dona Kinga czy menadżera Jamesa Prince'a. Powiedziałem im to w tym samym dniu, w jakim ogłoszono walkę. No i sprawdziło się wszystko co przepowiedziałem - stwierdził Stiverne, który 33 miesiące temu przegrał z Wilderem wysoko na punkty.