'CESARZ' CHAVEZ: ZNOKAUTOWAŁBYM MAYWEATHERA

Julio Cesar Chavez (107-6-2, 86 KO) to prawdziwa legenda. W pewnym momencie wydawał się nieosiągalny dla reszty zawodników. W sierpniu na emeryturę odszedł Floyd Mayweather Jr (50-0, 27 KO). Który z nich był lepszy? - Znokautowałbym Mayweathera w okresie swojej świetności - mówi z przekonaniem wspaniały "Cesarz".

- Byłem niepokonany w 89. walkach, stoczyłem 37. potyczek o mistrzostwo świata, mierzyłem się z 37. mistrzami i nigdy nie unikałem najlepszych. Walczyłem z najlepszymi, w przeciwieństwie do Mayweathera. On sobie wybierał rywali. Kiedyś byłe inne czasy i presja byłaby na nim większa. Zakończył karierę jako niepokonany pięściarz, lecz tylko dlatego, że nie spotkał się z najlepszymi. Dobierał sobie przeciwników, którzy pasowali mu stylowo i miał wszystkich za sobą - przekonuje Meksykanin.

- Gdybyśmy spotkali się w szczytach swoich karier, moim zdaniem pokonałbym Mayweathera. Wywierałem ogromną presję, biłem dużo i mocno po dole i do końca dwunastej rundy złapałbym go i znokautował - dodał Chavez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 25-10-2017 13:52:00 
Nie lubię tego typu żywych legend - starych mistrzów, którzy deprecjonują młodszych mistrzów. Tym razem jednak myślę, że byłoby to bardzo możliwe. Święte zero w rekordzie Mayweathera to po prostu majstersztyk prowadzenia jego kariery, która z jednej strony dała mu ta fortunę z drugiej zaś ograniczy jego przyszłą legendę.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 25-10-2017 14:20:39 
Pernell Whitaker.
 Autor komentarza: gonavy
Data: 25-10-2017 14:29:59 
Świetny pięściarz, ale który z jego rywali boksował jak FMJ?
Może koledzy bardziej w temacie mnie uświadomią.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 25-10-2017 15:15:10 



"Znokautowalbym Mayweathera"


Przy stole na pewno, w sensie przedmuchal i przepil....





 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-10-2017 16:42:42 
Bosze,a ja znokautował bym Vita ciosem na wątrobe...a ważę 70 kilo
 Autor komentarza: puncher48
Data: 25-10-2017 17:46:26 
i wtedy się obudził cały spocony, takie emocje nim targały podczas zwycięskiego koszmaru.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 25-10-2017 18:49:20 
Co do werdyktu to tylko możemy gdybać, ale jedno Chavezowi należy przyznać - Floyd nigdy nie zawalczyłby z Paulem Williamsem, podobno bardzo nie chciał Margarito, gdy ten był w szczycie swoim, a jednak "Cesarz" nie p...ł się na akcji i brał wszystkich jak wlezie. Stare, inne trochę czasy...
 Autor komentarza: AdRem
Data: 25-10-2017 18:54:20 
Gdybac mozna ale bardziej szanuje starych mistrzow ktorzy sa w stanie wypowiedziec sie z szacunkiem o obecnych championach a nawet przyznac ze w przypadku konfrontacji pewnie by przegrali. Niczego im to nie ujmuje a wrecz przeciwnie - pokazuje klase.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 25-10-2017 22:15:48 
Tylko kogo pokonal w tych 89 walkach?
 Autor komentarza: elizuchna
Data: 25-10-2017 22:31:34 
furmi swieta prawda a ty manie popatrz ,poczytaj i nie pierdol wtedy był zajebisty poziom walczyli po 15 rund i nie było walk dla kasy tylko najlepsi walczyli z najlepszymi...szkoda mi słów na ciebie dzieciaku w piklach wazacego 90 kilo siedzacego za kompem debilu
 Autor komentarza: elizuchna
Data: 25-10-2017 22:32:10 
maniek miało być ciulu
 Autor komentarza: AdRem
Data: 26-10-2017 00:20:25 
@Furmi, ja tam fanem tego typu statystyk nie jestem ale jezeli juz Cesarz zagluje takimi danymi to warto tez jednak krytycznie spojrzec na jego wlasne osiagi skoro on w ten sposob podchodzi do Mayweathera. Zerknalem na predkosci na boxrec i z tego co widze w tych 89 walkach miesci sie 26 pojedynkow z debiutantami albo osobami ktore mialy wiecej porazek niz zwyciestw. W 41 pojedynku (moglem sie troche walnac w kalkulacjach) majac rekord 40 - 0 walczy ponownie z debiutantem. Nie chce bynajmniej deprecjonowac jego wynikow, Chavez jest legenda ale jezeli tak prosto przechodza mu przez usta slowa pogardy w kierunku Mayweathera to warto tez krytycznie spojrzec na jego resume.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 26-10-2017 01:29:50 
Up



Zgadza sie, chcialem wlasnie napisac. Z calym szacunkiem ale ponad polowa z przeciwnikow "Cesarza" to jakies nieporozumienie nie wspominajac ze pierwsze 3 lata kariery walczyl 41 (!) razy co daje srednia prawie 14 walk rocznie.....Sami sobie odpowiedzcie jaki to byl poziom przeciwnikow. Przypomina sie wspolczesna historia Canelo Alvareza ze sztucznie nadmuchanym recordem z meksykanskimi no-name'ami.....




 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.