KOWALIOW OGŁOSIŁ NAZWISKO NOWEGO TRENERA

Były zunifikowany mistrz wagi półciężkiej Siergiej Kowaliow (30-2-1, 26 KO) ujawnił nazwiska trenerów, którzy przygotowują go do kolejnego występu.

Rosjanina trenował do niedawna Amerykanin John David Jackson, ale po przegranym rewanżu z Andre Wardem panowie rozstali się w nie najlepszych stosunkach. Teraz 34-latek pracuje pod okiem Aleksandra Sedowa - specjalisty od przygotowania fizycznego, oraz Abrora Tursunpułatowa - uzbeckiego szkoleniowca, który opiekuje się m.in. Fazliddinem Gaibanzarowem, złotym medalistą olimpijskim z Rio de Janeiro (waga junior półśrednia).

- Panuje ogólne porozumienie co do tego, jak powinienem się przygotowywać, a to najważniejsza sprawa. Mam nadzieję, że nasza współpraca przyniesie nowe sukcesy w mojej karierze - oświadczył Kowaliow.

"Krusher" zmierzy się w kolejnym pojedynku z Ukraińcem Wiaczesławem Szabrańskim (19-1, 16 KO). Walka odbędzie się 25 listopada w Nowym Jorku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 25-10-2017 11:21:29 
Sam jestem ciekaw najbliższej przyszłości Kowaliowa. Pewnych ograniczeń, co pokazały starcia z Wardem nie przeskoczy. Ze słabym Szabrańskim pewnie wygra, ale ktoś lepszy znowu go może skasowac.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 25-10-2017 12:02:23 
Co potrafi pod kątem wyszkolenia to wiemy, na wybitnych niech się, nie porywa

gdyż brak mu inteligencji ringowej, niemniej to nadal bardzo dobry pięściarz

zakładając, iż Ward nie złamał go mentalnie, nadal będzie siłą z która należy się liczyć.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 25-10-2017 12:07:59 
Polakos
Ciekawi mnie aspekt społeczny takich typków jak ty? Trolujesz bo jesteś życiowym nieudacznikiem?
 Autor komentarza: Clevland
Data: 25-10-2017 12:28:41 
Z Baterbijevem byłaby ciekawa walka.
Starcia z Wardem poza kasą (Duva raczej dużo mu nie dała zarobić) i dwie przewałki na pewno wywołały frustrację...
Kowaliow ma moc, umiejętności i na pewno wróci na szczyt.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 25-10-2017 13:38:51 
puncher48
sam syn sędziów nie był w stanie go złamać psychicznie, tylko z pomocą sędziów. Razem zafundowali mu beznadzieję, po prostu nie miał prawa być człowiekiem i dać wyrównaną walkę, którą jednak wygrał, za drugim razem nie miał prawa okazać słabości po serii ciosów na jaja. To faktycznie może skutkować brakiem zaufania do ludzi, którzy w ringu powinni dbać o zdrowie zawodników i o walkę zgodnie z podstawowymi zasadami.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 25-10-2017 14:14:05 
"zakładając, iż Ward nie złamał go mentalnie"

Zobaczymy. Na pewno ciekawy aspekt - zawodnicy różnjie reagują po porażkach. Kowaliow na tle średniaków wyglądał spektakularnie, pojedynki z "Synem Bożym" jednak go zweryfikowały.
 Autor komentarza: gonavy
Data: 25-10-2017 14:33:41 
Tak tylko przypominam, że Kowaliow do czasu pojedynków z SOG był określany jako "absolutny dominator w LHW".
Ward pokazał ograniczenia Krushera, ale czy inni będą umieli to powtórzyć?
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 25-10-2017 15:18:47 
Rolan



Mysle ze jedno i drugie. Chlopak jest nieudacznikiem w zyciu wiec leczy kompleksy trollujac w internecie.




 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 25-10-2017 15:23:12 




Co do samego artykulu to skoro Kovalev zdecydowanie wygral z Wardem majac w narozniku amerykanskiego frajera od noszenia wiadra Jacksona to az strach pomyslec jak bedzie sie prezentowal pod okiem doswiadczonego, solidnego uzbeckiego szkoleniowca.




 Autor komentarza: Polakos
Data: 25-10-2017 16:56:07 
gonavy

Dokładnie. Znać słabe strony rywala, a umieć je wykorzystać to dwie różne historie. Tym bardziej, że Ward to absolutny geniusz i obecnej czołówce sporo brakuje do klasy "Syna Bożego". Chociażby Barrera - bardzo dobry pięściarz a Ward go niemalże ośmieszył.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 25-10-2017 17:03:04 
Najpierw poczekajmy aż Kowaliow dostanie jakiegoś dobrego rywala, bo na tle przeciętnego Szabrańskiego powinien wyglądać nie najgorzej.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 25-10-2017 17:12:33 




Po zdecydowanym pokonaniu Warda jedynym realnym wyzwaniem dla Kovaleva w light heavyweight pozostaje Stevenson tylko ze ten unika go jak ognia. Nic dziwnego. Wie co go czeka. Walka z mlodym Bivol'em bylaby swietna, chociaz dla mlodego mistrza na tak wymagajacy test jak walka z Kovalevem chyba jednak za wczesnie.





 Autor komentarza: Krusher
Data: 25-10-2017 18:55:31 
Ten przeciętny Szabransky jak piszecie miał tego waszego znakomitego barrere na deskach. Smith też miał więc Rusek urwie mu łeb w ew. walce..
 Autor komentarza: teanshin
Data: 25-10-2017 20:07:10 
Noras go poskłada
 Autor komentarza: Tomszczon
Data: 25-10-2017 21:12:40 
Dobrze że syn sędziów odszedł,nikomu by nie dali z nim wygrać jak pokazały to dwa ostatnie skandale z kowalem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.