ŁUKASZ WIERZBICKI: BĘDĘ GOTOWY NA WSZYSTKO, CO ZROBI ŻEROMIŃSKI

Głównym daniem gali w Częstochowie będzie kolejny występ Tomasza Adamka, ale zanim on wejdzie do ringu, kibice w Częstochowie zobaczą jeszcze kilka innych ciekawych potyczek. Między innymi pomiędzy Łukaszem Wierzbickim (13-0, 6 KO) a Michałem Żeromińskim (13-2-1, 1 KO) o wakujący tytuł Mistrza Polski w wadze półśredniej.

- Wiedziałem o tym pojedynku od kilku tygodni, ale dopóki nie ogłoszono go oficjalnie, w ciszy, u siebie w Zgorzelcu, rozpocząłem przygotowania. Teraz przeniosłem się do Osady Śnieżka i trenuję z Gusem Currenem. Szczerze mówiąc obejrzałem tylko jedną walkę Michała i ciężko mi określić, w jaki sposób on będzie chciał ze mną zaboksować. Tak naprawdę wszystko rozstrzygnie się w ringu. W zależności od tego, jak Michał będzie chciał rozegrać to taktycznie, ja się do tego dostosuję. Będę gotowy na każdy scenariusz i każde rozwiązanie - zapewnia niepokonany pięściarz, który po jedenastu zwycięstwach w Kanadzie powrócił do ojczyzny, związał się kontraktem z Mariuszem Grabowskim ze stajni Tymex Boxing Promotion i teraz stanie przed szansą zdobycia trofeum krajowego.

- Już podczas poprzedniej walki z Tlatlikiem pokazałem, że staram się boksować nieco bardziej agresywnie. Nie zmienię swojego stylu w przeciągu pół roku, ale pracuję nad tym. Małymi krokami, ale do przodu. Z trenerem Currenem współpracowałem już przy okazji poprzedniego występu na PBN. To szkoleniowiec, który potrafi rozpalić u zawodnika wiarę w siebie i swoje możliwości. Przy nim uwierzyłem, że tak naprawdę mogę wyjść do każdego. To właśnie on będzie osobą decyzyjną, ale mam nadzieję, że będzie się również dogadywał z moim trenerem ze Zgorzelca, Krzysztofem Szyrmą. Obaj są na szczęście otwarci na wspólne rozmowy, więc powinno być dobrze. Do walki pozostało jeszcze sporo czasu. Do niedawna skupiałem się na sile oraz wytrzymałości, a teraz już budujemy formę pod kątem Michała. Niech wygra lepszy z nas - dodał Wierzbicki.

TU KUPISZ BILETY NA GALĘ W CZĘSTOCHOWIE >>>

W walce wieczoru gali zaplanowanej na 18 listopada wciąż mający mistrzowskie ambicje Tomasz Adamek (51-5, 30 KO) skrzyżuje rękawice z Fredem Kassim (18-6-1, 10 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.