CANELO CZY CHARLO DLA GOŁOWKINA? W ŚRODĘ DYSKUSJA WBC

Trwają negocjacje w sprawie rewanżu Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO), ale na swoją szansę walki z Kazachem czeka też Jermall Charlo (26-0, 20 KO).

Niepokonany Amerykanin jest obowiązkowym pretendentem do tytułu WBC w wadze średniej, który dzierży pięściarz z Karagandy. W środę podczas odbywającej się w Azerbejdżanie konwencji WBC władze federacji będą rozmawiać o tym, czy Charlo już teraz powinien walczyć z Gołowkinem, czy ma czekać, aż ten zmierzy się ponownie z Alvarezem.

- W środę odbędzie się sesja poświęcona obronom obowiązkowym, zobaczymy, na jakiej pozycji stoją wszystkie strony, po czym podejmiemy decyzję. Gołowkin to zawodnik, który przeszedł długi proces, zanim stało się to, co się stało 16 września, a "Canelo" to elitarny pięściarz, razem dali nam jedną z najlepszych walk ostatnich lat - stwierdził Mauricio Sulaiman, prezydent WBC.

- To jasne, że obaj bokserzy i kibice chcą rewanżu. W środę wysłuchamy reprezentantów Charlo i "GGG", znajdziemy jak najlepsze rozwiązanie. Nie dostaliśmy jeszcze petycji [w sprawie rewanżu], ale [promotor Gołowkina] Tom Loeffler na pewno zaprezentuje swoje stanowisko - dodał.

Pierwsza walka Canelo-Gołowkin zakończyła się remisem po dwunastu rundach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 02-10-2017 11:39:15 



Mysle ze Kazach zdecydowanie powinien w obowiazkowej obronie z Charlo. Na kolejny "title shot" Alvarez powinien sobie zapracowac i kazdy zawodnik powinien miec uczciwe szanse podejscia do walki z krolem P4P.
Po porazce z Golovkinem Alvarezowi przydalaby sie jakas walka "na powrot" z jakims solidnym przeciwnikiem i dopiero po ewentualnym zwyciestwie moglby myslec o przystapieniu do ponownych negocjacji z obozem mistrza.





 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 02-10-2017 11:40:03 



:)


 Autor komentarza: Polakos
Data: 02-10-2017 11:42:09 
Niech sobie w grudniu z nim zawalczy, w maju ma być Canelo (jeżeli oczywiście Karaganda nie przegra wcześniej).
 Autor komentarza: MLJ
Data: 02-10-2017 12:12:10 
Równie dobrze walka może sie odbyć w innym terminie (z Cotto, Canelo walczył bodajże w listopadzie), czemu nie w lutym, czy marcu ?
Majowy termin to ukłon Kazacha w stronę meksykanów. Uczciwie, to pojedynek powinien odbyć się teraz także w innym miejscu, np w MSG w Nowym Jorku.
Podejrzewam jednak że ODLH nie zgodzi się na żadną z tych kwestii i GGG będzie musiał walczyć z Alvarezem w maju, na jego terenie, z jego sędziami..
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 02-10-2017 12:18:14 
Ja wolałbym zobaczyć Kazacha z Charlo. Rewanż z Canelo będzie podobny do pierwsze walki. Golovkin będzie gonił, rudy będzie uciekał. I pod koniec walki może znowu trochę bitki. A z Charlo? Ciężko powiedzieć jak będzie walka wyglądała. Może być bardziej otwarta konfrontacja. Jednak wiadomo hajs zrobi swoje. Golovkin pewnie przytulił minimum 15 baniek, a za takiego Charlo może weźmie 2,5 góra 3 bańki.
 Autor komentarza: Hadar
Data: 02-10-2017 12:36:05 
@KnockinOnHeavensDoor @Guzik999

Z drugiej strony jakby na to spojrzeć pojedynek Alvarez vs Golovkin można traktować jako unifikacyjny. Jakby nie było Alvarez jest mistrzem The Ring w wadze średniej i tzw. "liniowym mistrzem" wagi średniej. Więc jednak rewanż z Alvarem uważam za istotniejszy niż obowiązkowe obrony Golovkina. Chociaż nie wiem dlaczego Alvarez chce czekać do maja? Żeby Golovkin się zestarzał? I tak Golovkin czekał na Alvareza, żeby pierwszy raz z nim zawalczyć rezygnując z pojedynku z Saundersem...
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 02-10-2017 12:41:52 
Team GGG nie zaryzykuje walki z Charlo przed rewanżem z Canelo.
Charlo jest realnym niebezpieczeństwem, pięściarz niesamowicie niedoceniany. Jedyny zawodnik w tej wadze, który jest w stanie pokonać zarówno Canelo jak i GGG.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 02-10-2017 15:32:17 
Hadar


Daj sobie spokoj z tym mistrzem "linearnym" - wszyscy dobrze znamy historie "mistrza" Alvareza walczacego o tytul mistrza swiata wagi sredniej (czyli do 160lbs) WBC w catchweight'cie (!) 155lbs z Cotto, gdzie przy pomocy sedziow (119:109, 117:111 i 118:110) zdobywa tytul ktory nastepnie w leku przed obowiazkowym starciem z Golovkinem zwyczajnie oddaje bez walki.....Poza tym tak z definicji:
"There is no single canonical list of lineal champions at any weight class, because there is no agreed upon method of determining the starting point for each lineage and conflicting opinions on what to do when the current champion retires or moves to a different weight class, although there is agreement that any stripping of a title be discounted"
Podsumowujac - tytul nic nie znaczacy i o problematycznym sposobie weryfikacji. Poza tym wg. oficjalnych statystyk stawka walki z Golovkinem byl min. wakujacy tytul linearny a wiec w wypadku remisu pozostaje wakujacy.
Co do tytulu magazynu The Ring - nie zartujmy sobie...To samo co powyzej, tytul zdobyty dyskusyjnie w negocjowanym catchweight'cie na Cotto i od 21 Listopada 2015 Canelo Alvarez jest hucznie oglaszany mistrzem swiata wagi sredniej The Ring. A realia sa takie ze swoja pierwsza walke w zyciu w wadze sredniej Alvarez stoczyl prawie 2 lata pozniej z Golovkinem 16 wrzesnia 2017 roku i w dodatku ja przegral....

Prawdziwi mistrzowie wagi sredniej to Gennady Golovkin (WBA super, IBF i WBC) oraz Billy Joe Saunders (WBO). Dodac jeszcze nalezy ze Golovkin zabral tez WBA regular Jacobsowi ale z uwagi na to ze byl juz posiadaczem najwazniejszego pasa WBA czyli WBA super, pas regular stal sie wolny i obecnie mistrzem jest z tego co pamietam jakis francuz.


Zgadzam sie co do powodow przeciagania rewanzu przez oboz Alvareza az do maja - czas dziala na pewno na korzysc Alvareza. Ostatnio dal walke zycia i mimo to przegral. A wiec beda czekac - im sie nie spieszy. Im dluzej beda czekac tym wieksza szansa ze Golovkin w koncu wyjdzie z kims innym. I zreszta moim zdaniem tak powinien. Alvarez to tylko jedna z opcji dla obozu Kazacha. Po tym jak wakowali tytuly i przeciagali negocjacje pierwszej walki przez prawie dwa lata nie oczekiwalbym ze strony Golden Boy niczego dobrego. Powinien skupic sie na dalszych obronach i nie ogladac za siebie. Pierwsza walke juz i tak wygral - jak dojdzie do rewanzu to dobrze, jak nie - trudno.




 Autor komentarza: RSC2
Data: 02-10-2017 18:12:46 
ALvarez po zwycięstwie nad GGG powinien stoczyć jeden pojedynek na przetarcie.

Teraz takim przeciwnikiem na przetarcie mógłby być GGG.

A dopiero potem jakaś walka z konkretnym rywalem.

@ KnockinOnHeavensDoor

Ale z Ciebie jest marny prowokator.
Zaczynasz już pisać po angielsku bo po polsku nikt Cię nie rozumie.

Dałbyś już sobie spokój z tym pisanie o zwycięstwie GGG bo to już wszyscy wiemy.

Był remis , a dla Ciebie remis to zwycięstwo GGG.
Był kiedy taki polski trener reprezentacji w piłce nożnej ,która przerżnęła mecz a na konferencji prasowej powiedział że pierwszą połowę wygrał rywal drugą połowę wygraliśmy my. Czyli remis.

Z Tobą jest podobnie.

Dla Ciebie doping nie jest dopingiem a remis nie jest remisem.
Co jeszcze wymyślisz?
 Autor komentarza: Hadar
Data: 03-10-2017 02:52:04 
@KnockinOnHeavensDoor

Pomijając okoliczności, Alvarez oficjalnie wygrał z Cotto, więc jeżeli Golovkinowi czegoś brakuje, żeby "undispiuted", "unified" i "linear" champion, to zwycięstwa nad Alvarezem i Saundersem. W dalszej kolejności Golovkin powinien się zająć Charlo, rewanżem z Jacobsem i zwycięzcą pojedynku Hassan N'Dam N'Jikam vs Ryōta Murata.

Chociaż do pełni szczęścia może Golovkinowi brakować Cotto w rekordzie...
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 03-10-2017 16:34:17 
Hadar


Nie ma czegos takiego jak "pomijanie okolicznosci". Okolicznosci nie sa od tego aby byc pomijane, tylko brane pod uwage. Pomijac to powinienes zlodziejskie decyzje sedziowskie ktore niejednego kosztowaly kariere w tym sporcie. To tak nawiasem mowiac.

Dyskusyjne (przy skandalicznym punktowaniu) zwyciestwo Alvareza odbylo sie w catchweigh'cie do 155lbs wiec zadnym mistrzem w wadze sredniej nigdy nie byl i nie jest. Proste. A to na co dogadal sie Oscar z Suleimanem w meksyku i co ustalili przed walka to juz zupelnie inna kwestia. Juz dawno ktokolwiek przestal zwracac uwage na protekcjonalne promowanie osoby Alvareza w tym sporcie. Fakty sa takie ze walka z Golovkinem byla pierwszym pojedynkiem Alvareza w oficjalnym limicie wagi sredniej wynoszacym 160lbs.

Co do Golovkina to jak napisalem wyzej z Alvarezem juz wygral. Zostal mu Billy Joe i po tym jak najbardziej bedzie "undisputed" i "unified". "Linear"jak w poscie wyzej - nie liczy sie.





 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.