PROMOTOR PULEWA: JEŚLI KUBRAT ZRANI JOSHUĘ, NIE WYPUŚCI OKAZJI

Większość ludzi nie daje większych szans Kubratowi Pulewowi (25-1, 13 KO) w konfrontacji z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO). Ale w obozie Bułgara panuje entuzjazm i wiara w sprawienie niespodzianki.

- Joshua wciąż się jeszcze uczy. Jest bardzo dobry, ale jeszcze nieukształtowany tak do końca - przekonuje promotor challengera, Kalle Sauerland.

- Przeanalizujcie dokładnie, kogo Kubrat już pokonał. Byli to na przykład Aleksander Dimitrenko, Tony Thompson czy Aleksander Ustinow, czyli zawodnicy bardzo duzi, a jednocześnie w szczycie swoich karier. Kubrat ma olbrzymie doświadczenie wyniesione z ringów olimpijskich, a do tego potrafi boksować z olbrzymami. Joshua to wielki mistrz, ale przecież nawet on sam przyznaje, że wciąż się jeszcze uczy boksu. Będąc na takim etapie kariery, raczej unika się takiego wyjadacza jak Pulew - stwierdził Sauerland.

ANTHONY JOSHUA: SERWIS SPECJALNY AKTUALNEGO KRÓLA WAGI CIĘŻKIEJ >>>

- Oczywiście Joshua wniesie do ringu swoją szybkość, siłę, młodość i atletyzm. Ma swoje bardzo mocne strony, ale również widać w jego boksie pewne słabości, które Pulew uwypukli. Anthony cały czas jest otwarty na ciosy, co pokazały walki z Whyte'em czy Kliczką. Dodatkowo w piątej rundzie konfrontacji z Kliczką ewidentnie się wystrzelał. Teraz Pulew pracuje nad tym, by wykorzystać błędy rywala. W drugiej części pojedynku jego doświadczenie może odegrać kluczową rolę. Jednego możecie być jednak pewni. Jeśli Pulew zrani Joshuę, tak jak to zrobił Kliczko, to na pewno dokończy dzieła zniszczenia. Nie wypuści okazji z rąk - dodał promotor Bułgara.

Pojedynek Joshua vs Pulew odbędzie się 28 października na stadionie piłkarskim w Cardiff. W ciągu pierwszego dnia sprzedaży rozeszło się błyskawicznie 70 tysięcy biletów.