BYŁY TRENER: KOWALIOW TO KU...S, BAŁEM SIĘ WALKI Z BETERBIJEWEM

Zaraz po przegranym rewanżu z Andre Wardem drogi Siergieja Kowaliowa (30-2-1, 26 KO) i trenera Johna Davida Jacksona rozeszły się. Długo obaj nie zabierali głosu, lecz teraz znany szkoleniowiec potwierdził to, co mówili inni w jego fachu - Ciężko się z nim współpracuje!

"Krusher" przegrał obie potyczki z Wardem - za pierwszym razem na punkty, za drugim przed czasem, przy czym należy wspomnieć, iż zdecydowana większość specjalistów uważała, że za pierwszym razem sędziowie powinni wskazać wygraną Rosjanina. Rewanż - poza kilkoma pierwszymi minutami, był już jednostronny. Choć i w nim nie zabrakło kontrowersji, bo sędzia nie zwracał uwagi na niektóre akcje Amerykanina poniżej pasa.

- Wiedziałem, że w rewanżu będzie dużo trudniej. Ward to niezwykle inteligentny pięściarz i wiedział, że pozostawiając Siergiejowi miejsce i dystans, jest się w tarapatach. Wiedział co robić, choć wierzyłem, że możemy wygrać drugą walkę. Niestety Siergiej zaczął robić coraz większe pieniądze, myślał o rzeczach, o których nie powinien myśleć i coraz mniej trenował. Każdy kolejny obóz przygotowawczy wyglądał coraz gorzej. Chciałem rewanżu, ponieważ wierzyłem, że wygraliśmy za pierwszym razem, lecz on trenował lżej niż do pierwszego spotkania. Być może jeszcze wróci i pokona kilku kolesi, ale wszyscy znają już nasz wcześniejszy sekret. On bardzo nie lubi dostawać ciosy na korpus - przyznał Jackson.

- Mam świadka w osobie Dona Turnera. Próbowałem go uczyć walki w półdystansie i gdy biłem na korpus, on aż się zginał. Mam już 54 lata, a on nie wytrzymywał moich uderzeń. Powiedziałem wtedy do Turnera, że jeśli Ward przedrze się do półdystansu i będzie szukał dołów, wówczas Siergiej będzie w tarapatach. I tak się przecież stało. Potem zarzucał mi, że przegrał przeze mnie, ale przecież nie można winić kogoś innego, jeśli się po prostu poddajesz. A on się poddał. Nie można też obwiniać innych, skoro nie trenujesz odpowiednio ciężko na obozie przygotowawczym - kontynuował ceniony trener.

- Współpracowałem z innymi zawodnikami z Europy wschodniej i to naprawdę świetni ludzie. Oddadzą ci prawie wszystko. Ale Kowaliow to prawdziwy kutas. Chce mieć wszystko dla siebie, jest bardzo samolubny. Ciężko się z nim współpracuje, bo myśli, że pozjadał wszystkie rozumy. Nie okazywał szacunku ani mi, ani swoim promotor z grupy Main Events. Chciał wszystko robić po swojemu, a od pewnego momentu z każdą kolejną walką prezentował się coraz gorzej. I taka moja mała rada dla jego następnego trenera. Lepiej podpisz kontrakt przed występem, gdyż po nim możesz zostać z pustymi rękoma, bez żadnej zapłaty, albo z inną gażą, niż się umawialiście. Zawsze obawiałem się naszej walki z Arturem Beterbijewem. Nie chciałem jej, ponieważ Beterbijew bije bardzo mocno i bałem się, że ciosami na korpus zastopuje Siergieja. Ale Ward okazał się szybszy i zrobił to pierwszy - dodał Jackson.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 06-09-2017 22:49:48 
Na inteligenta to nigdy nie wyglada Kowal
 Autor komentarza: Graham
Data: 06-09-2017 23:11:45 
Nie wazne jaki jest Kowaliow ale gdybym byl zawodnikiem nigdy bym nie związał się z trenerem ,który przy zwycięstwach reklamuje jak dobrym jest nauczycielem i kumplem a po porażce krytykuje, wyciąga brudy i wyjawia slabe strony
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-09-2017 23:34:00 
Prawdziwy Skurwy***

Teraz nagle ględzi? Ględzić już chciał przed rewanżem. Ciosy na tułów? Chętnie bym z nim posparował na zasadach zakładających że mogę lać go poniżej pasa. Zobaczylibyśmy jaki to cwaniak.
Informacja jakoby ta sprzedajna szuja chciała zmienić team tuż przed rewanżem są widać prawdziwe. I nie piszę tego jako ktoś kto uważa że Sergiej nie mógł być "ciężki w obyciu" ale to co wyprawia ten frajer to dno, wodorosty i 10 m mułu.
A już przyklepywanie ewidentnym faulom to czyste kures////
Nie zdziwiłbym się jakby to on podpowiedział im gdzie i jak bić by złamać Sergieja (na granicy faulu albo faulując bo i tak puszczą) bo facet sam sobie wystawia opinię i to dość szemraną.


Ale Polakos przyklasnie. Za moment pewnie xD. I ds coś tam. xD
 Autor komentarza: bolos
Data: 06-09-2017 23:40:25 
"Rewanż - poza kilkoma pierwszymi minutami, był już jednostronny."- taki był jednostronny,ze Kovalew u 2 sędziów przegrywał 1 punktem, a u trzeciego prowadził.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 06-09-2017 23:44:17 
Niestety Kowaliow to typ mało inteligentnego pięściarza. Ward zjadł go sprytem.
Od zawsze powtarzałem i będę powtarzał że w boksie najważniejsza jest INTELIGENCJA, Joshua daleko nie zajedzie zobaczycie bo jest w ringu za głupi.
Ali, Mayweather czy Kliczko to inteligentni bokserzy
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-09-2017 23:57:22 
"Ward zjadł go sprytem"

No tak... Jakby Sergiusz wpadł na to że nikt mu nic nie zrobi za całe kombosy na jajka to by on zjadł sprytem Andre xD
 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 00:05:11 
Nic nowego nie powiedział. To, że Kowal jest trudny w prowadzeniu to wiemu od innego trenera Abela Sancheza. To, że Koval pada kondycyjnie w 2 części walki wiemy po pojedynku Chilembą.
Ward TKO, a hejterki niech piszczą dalej.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 07-09-2017 00:05:34 
Jackson to palant.
Kowaliow to prostak.
Ward to syn sędziów dlatego wygrał, przegraną pierwszą walkę a w drugiej posadził Kowaliowa ciosami na jaja a sędzia to klepnął.

Sama patologia !
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 00:08:08 

"Rewanz - poza kilkoma pierwszymi minutami, byl juz jednostronny"


Byl - ale na korzysc Kovaleva. CIOSY TRAFIONE (wedlug Compubox) w rewanzu rozkladaly sie nastepujaco:

Runda 1: Kovalev (9) - Ward (7)
Runda 2: Kovalev (16)- Ward (10)
Runda 3: Kovalev (11)- Ward (9)
Runda 4: Kovalev (10)- Ward (14)
Runda 5: Kovalev (14)- Ward (9)
Runda 6: Kovalev (12)- Ward (7)
Runda 7: Kovalev (11)- Ward (4)
Runda 8: Kovalev (12)- Ward (20)

Kovalev w rewanzu do momentu nieslusznego przerwania pojedynku prowadzil zdecydowanie na punkty (zakladajac uczciwe sedziowanie). Ponizej uderzenie w sam srodek napisu HUBLOT (link nr 1) oraz zdjecie pokazujace sam napis na spodenkach Kovaleva (link nr 2) - chyba nikt nie ma watpliwosci ze bylo to nielegalne uderzenie zdecydowanie ponizej pasa i ewidentny faul Warda. Zamiast przerwania pojedynku sedzia powinien zabrac Wardowi punkty a Kovalevowi dac tyle czasu ile potrzebowal na dojscie do siebie. Ward zdecydowanie przegral pierwsza walke a w drugiej dostal zwyciestwo w prezencie od Tonego Weeksa, przegrywajac w momencie nieslusznego przerwania na punkty. FAKTY.

https://www.instagram.com/p/BVeMyZMD9hF/?hl=en&taken-by=sergeykrusherkovalev

http://e1.365dm.com/17/06/16-9/20/skysports-sergey-kovalev-andre-ward-boxing_3980619.jpg?20170618060735
 Autor komentarza: Polakos
Data: 07-09-2017 00:12:40 
I właśnie dlatego Kowaliow nigdy nie będzie wielkim mistrzem. Nie dość, że boksersko jednak w wielu aspektach ograniczony to jeszcze nie potrafi współpracować.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-09-2017 00:13:02 
Luton
A to że jesteś idiotą wiemy... Po twoim poście.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 00:14:58 



Co do samego Jacksona to od samego poczatku byl w obozie rosjanina chlopcem od noszenia recznikow i trzymania tarczy. Sergey mowil mu co ma robic i niczego sie od niego nie nauczyl. Zawsze byl tylko pionkiem bez autorytetu. Pozostalo wylewanie zalu na lamach prasy. Dobrze ze go juz nie ma.



 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 00:18:45 
@BlackDog

Może inny argument ??? TKO i koniec.

Taktyka Warda zdała egzamin i ból dupy mają ludzie pokroju ciebie, którzy przeczuwali że ward da sie zmasakrować, ale w boksie jest coś więcej niż tylko czysta siła.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 00:24:54 




Wszystkich slepo piszacych ze "Ward wygral" zapraszam do konstruktywnej polemiki i odniesienia sie do mojego powyzszego post'u popartego rzeczowymi statystykami oraz materialem video.

Bez tego jestescie tylko grupa szczekajacych zakutych pał kompromitujacych sie jeszcze bardziej z kazdym kolejnym post'em.

Pozdrawiam.




 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 07-09-2017 00:29:06 
Knoking obaj wiemy do czego nadaje sie compubox...
No niestety nie pierwsza opinia o tym ze kowal wie wszystko najlepiej. Co do Jacksona to sadze ze mogl sprzedac slaby punkt warda bo ten w rewanzu namietnie uderzal w tulow a wxpolaczeniu ze slaba kondycja i wielkim chlaniem kowala bo az puchl dalo efekt jaki dalo.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 07-09-2017 00:29:14 
Luton

Dokładnie. Technika, ringowa inteligencja siła.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-09-2017 00:33:16 
A jak dyskutować z kimś kto serie ciosów jaja bez zająknięcia łyka jako czysty fakt pod postacią TKO?
Ty chcesz żeby z Tobą dyskutować miernoto? Przecież widać od razu jaki sort reprezentujesz.

Jak oglądając powtórkę w zwolnionym tempie przyznasz mi że ciosy były prawidłowe to będzie na tyle.

"ale w boksie jest coś więcej niż tylko czysta siła"

Rzeczywiście. Są jeszcze układy i układziki. Dzięki nim np Canelo miał remisowy wynik u jednego z sędziów w walce z Mayweatherem nie zasługując nawet na wygraną 1 rundy./. Dlatego też Ward waląc po jajach może się cieszyć zwycięstwem przez TKO a takie psychofany jak Ty czy Polakos udając że nic się nie stało i Ward był po prostu lepszy mogą pisać takie durnoty trollując jak durnie...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-09-2017 00:36:03 
" obaj wiemy do czego nadaje sie compubox..."

XD

No tak. Ty liczysz lepiej co przy pierwszym sprawdzeniu pierwszego użytkownika zostało potwierdzone idioto/trollu.

Ciekawe dlaczego nie policzysz ciosów w 2 walce xD
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 00:38:55 
@Maniek1986


"Knocking obaj wiemy do czego nadaje sie compubox..."

Udoskonalony w ostatnich latach Compubox jest precyzyjnym i miarodajnym narzedziem uzywanym z powodzeniem przez HBO, NBC i ESPN. Zapewniam cie ze precyzja tego systemu jest nieporownywalnie wieksza niz "wprawne oko 60 latka z Komisji Sedziowskiej stanu Nevada".....
Podobny system oparty na tym samym kodzie jest stosowany z powodzeniem w tenisie w czasie najwiekszych turniejow wielkoszlemowych jak US Open, Wimbledon czy Australian Open.



 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 00:41:35 
Nie chodzi o te jajka ze strony Warda. Chodzi o kibiców Kowaliowa. Oni są przekonani, że gdyby nie te przypadkowwe dwa czy jeden faul, to Kowal by wygrał. Ward był na autostradzie do zywciestwa. Lekcja z 1 walki została odrobiona. Dać mu (ruskiemu) sie wyszaleć, nie wchodzić w jakieś bitki tylko przeczekać. I zgodnie z planem Kowal zaczął zdychać. Ward zyskiwał przewage. Te głupie jeden czy dwa ciosy burzą cały wizerunek tej walki.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-09-2017 00:47:49 
"Te głupie jeden czy dwa ciosy burzą cały wizerunek tej walki"

Nie były to ani przypadkowe ciosy ani nie były to jedyna takie ciosy w walce.
W pierwszej bądź drugiej rundzie WArd został za takowe upomniany... Przed feralnym trafieniem którym tak się wszyscy podnicaja Sergiusz pokazywał że dostał poniżej pasa co sędzia olał. Pięknie to Andre wykorzytał atakując jak szalony i w końcu trafił podłączając Sergieja. Problem w tym że tłuc go próbował pół rundy i guzik zdziałał bo nawet o przyklęknięciu Sergiej nie myślał ale... Ale przy linach sieknął po długiej bezowocnej kanonadzie 4 ciosami poniżej pasa i wygrał.
Ja też bez problemu pozbawię Cię sił lejąc cię po jądrach. Chcesz to można sprawdzić. Jebnę Cię w krocze a ty będziesz musiał walczyć. Zobaczymy ile wytrzymasz.

A co do obrazu całej walki to czytaj wyżej. Jakoś przypadkiem na chłodno oglądając znając wynik też u mnie wyraźnie wygrywał Sergiej a nie faularz...
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 00:48:56 


"Ward był na autostradzie do zwciestwa"

Po czym to wnioskujesz? Ponizej CIOSY TRAFIONE (wedlug Compubox) ktore w rewanzu rozkladaly sie nastepujaco:

Runda 1: Kovalev (9) - Ward (7)
Runda 2: Kovalev (16)- Ward (10)
Runda 3: Kovalev (11)- Ward (9)
Runda 4: Kovalev (10)- Ward (14)
Runda 5: Kovalev (14)- Ward (9)
Runda 6: Kovalev (12)- Ward (7)
Runda 7: Kovalev (11)- Ward (4)
Runda 8: Kovalev (12)- Ward (20)

Gdyby nie faule Warda powaznie oslabiajace przeciwnika to mi to wyglada raczej na "autostrade do piekla"....


 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 00:55:57 
Czyli znowu sie mijamy bo dla Ciebie gameplan Warda to było "celowe" obijanie jąder natomiast ja uważam, że Ward atakował na tułów, bo po analizie zrozumiał, że tutaj lężą słabe strony Kowala.

jak rozumiem Twoje stanowisko jest takie , że Ward uderzał w sposób celowy poniżej pasa?? i ten sędzia był ustawiony. TAK ??
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 00:57:46 




Co do slynnego juz i zdecydowanie przecenianego "ciosu zycia" Warda ktory rzekomo "podlaczyl" Kovalev'a - no coz, nie takie ciosy boks zawodowy widzial. A ten nie byl nawet wystarczajacy zeby spowodowac knockdown, o knockout'cie nawet nie wspominajac. Moze i efektowny w powtorkach natomiast w praktycznym punktowaniu walki "ważący" dokladnie tyle samo co pierwsze lepsze klepniecie lewym prostym.
Joshua po znacznie lepszym pierdolnieciu w walce z Klitschko nie tylko wstal z desek ale i byl w stanie skonczyc ukrainca przed czasem.......Kovalev niestety takiej mozliwosci nigdy nie otrzymal i zostal zwyczajnie okradziony przez sedziego.



 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 07-09-2017 00:59:47 
Slyszeliscie wywiad z ganrnczarczymiem? Ggg 3 dni temu byl juz ponizej limitu. Podobno nastawiaja sie na szybkosc wiec bedzie ciekawie.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 07-09-2017 01:02:22 
Cóż wszystko co ważne zostało już napisane. Ja tylko dodam ze w pełni zgadzam się i solidaryzuje z Dogiem i Knockinem
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 01:05:50 
@StewRoid



Dzieki. Mi tez sie tak wydaje. W swietle kompletnego braku rzeczowych argumentow strony przeciwnej, dyskusje uwazam za zamknieta.

Pzdr


 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 01:07:54 
@KnockinOnHeavensDoor

boli, rozumiem...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-09-2017 01:13:43 
Luton

W tym momencie kompletnie nie ważne jest czy Ward chciał czy nie. Celował tak że trafiał nieprzepisowo na co sędzia reagował od 1 czy tam 2 rundy źle a już koniec walki to parodia.
Bardzo możliwe że ten cwaniak Hunter który mówił o skończeniu walki przed czasem co było wręcz nierealne zakładał bicie na granicy. Jak się okazało mieli na to przyzwolenie. Ale zostawmy to. Nawet jeśli Andre zrobiłby to niechcący (4 ciosy w serii każdy coraz niżej) to reakcja powinna być skrajnie inna. Odbiór też.
Jeśli zaś uważasz że jeśli Ward zrobił to niechcący powinno zostać tak jak jest to nie mam pytań.

Czy z premedytacją czy przypadkowo Ward faulował a co śmieszniejsze sędzia przerwał walkę momentalnie po przykucnięciu bez żadnego liczenia. A jak zostało wspomniane wyżej nie po takich ciosach się pięściarze odradzali...
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-09-2017 01:14:17 
@Luton


Boli - ale brzuch ze smiechu, jak czytam twoje wypociny z ktorych najwiekszym argumentem na jaki cie stac jest napisanie ze kogos "boli".....

Napisz w koncu cos konstruktywnego i intelektualnie spojnego to moze poswiece ci minute, jak nie masz nic madrego do powiedzenia - milcz.

Pozdrawiam

 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 01:16:45 
Mam żal do Warda za sposób w jaki skończył Kowala, bo dał pożywke do spekulacji. To było by w stylu Mayweather-McGregor. Fanatycy Kowaliowa naprawde myślą że on szedł po zwyciestwo. "Bo prowadził na punkty". ten typ kibica jest niesamowicie naiwny
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-09-2017 01:17:06 
"boli, rozumiem..."

Wspaniały argument. Mistrzowska odpowiedź na szereg argumentów krecie... Udać że masz rację i zrobić z drugiej strony debili...

Słaby jesteś androwy psychofanie/ I ty apelowałeś o argumenty? xD
 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 01:33:02 
kurde nadal boli...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-09-2017 01:36:29 
No mnie szczerze powiedziawszy boli że są tacy jak ty ale sumie nie ważne...
Ratuj się jak możesz słabiaczku. Każdy będzie widział jakie miałeś argumenty. Reszta się nie liczy. Bez odbioru bo widzę że gra nie warta świeczki a ciebie trzeba dopisać do listy nicków które trzeba olewać.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 07-09-2017 01:39:01 
Dog, niby znasz sie a nie wiem glupka zgrywasz? Sedzia popelnil blad nie widzial nie wiem, przyjmijmy ze nie widzial ze za nisko. Kowal zostal podlaczony co bylo ewidentne, nastepnie 40 sekund bujal sie na wstecznym ciagle przyjmujac i nie wykazujac checi w zasadzie na nic, ward dosiadl go przy linach, uderzyl nizej/wyzej whatever ten sie osunal i sedzia mial psie prawo przerwac jesli widzial czyste ciosy. Pamietaj ze sedziowie maja ich chronic przed nimi samymi.
 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 01:44:37 
Nadal boli... to była zwykła prowokacja a ty sie spinasz. Z dwójki BlackDog, KnockinOnHeavensDoor myślałem że to ty Black jesteś inteligetniejszy. Widocznie jesteście na remis
 Autor komentarza: Blacky
Data: 07-09-2017 01:58:33 
Ale Wy tak serio???? Jakie k...a ma znaczenie punktacja (nie wspominam o CompuBox) do momentu przerwania walki jeśli cały plan Warda, co teraz chyba OCZYWISTE, był "przeczekać, osłabić, dojechać" i został wykonany w 100%??

Nawet gdyby walka potoczyła się w pełnym dystansie to Ward by wygrał bo widać było, że systematycznie zdobywa przewagę według w/w planu.

Co do etyki trenerskiej to jeśli Jackson jest przekonany, że umawiali się inaczej i go oszukał to ja go rozgrzeszam z tego co teraz mówi.

Nie zmienia to faktu, że pierwszą walkę powinni dać Kowaliewowi (ale wielki wałek to nie był). Co
 Autor komentarza: AdRem
Data: 07-09-2017 02:04:02 
Ja rowniez zgadzam sie z uzytkownikiem Blackdog i KnockinOnHeavensDoor. Milo by bylo gdyby ktos z obozu przeciwnego ustosunkowal na przyklad do faktow podanych przez Knockina kilka postow wyzej. 1) CompuBox wskazuje ze Kovaliev prowadzil na punkty. 2) Ward zranil Kovalieva ale nie jestem przekonany o tym ze by to wykonczyl (btw wydaje mi sie ze juz wczesniej napoczal rosjanina swoimi juz w tym momencie firmowymi low blowami) 3) nawet jezeli to powinien to zrobic przepisowo. Tu sie chyba zgadzamy?? 4) Przerwanie pojedynku i ogloszenia Warda zwyciezca to skandal. Walka jezeli juz powinna sie skonczyc w tym momencie to przez DQ na Wardzie. Pisanie o tym ze Andre W byl rzekomo na autostradzie do zwyciestwa jak rozumiem jest motywowane tym jednym prawym ktory oslabil Kovalieva? Ludzie, przeciez wielu bokserow juz nie z takiej opresji wychodzilo. Nie dajmy sie zwariowac. Liczylem na Warda w rewanzu bo pierwsza walke przegral ale drugi pojedynek to jeszcze wiekszy skandal.
 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 02:07:32 
@Blacky

w prosty sposób kawał na stół.
są ludzie, którzy tego nie zr0zumieją.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 07-09-2017 02:11:45 
@Maniek1986, z calym dla ciebie szacunkiem i sympatia ale w tej wypowiedzi chyba juz troche posunales sie za daleko w obronie Warda "uderzyl nizej/wyzej whatever ten sie osunal i sedzia mial psie prawo przerwac jesli widzial czyste ciosy". No dla mnie jako kibica to nie jest whatever. Zasady sa wprowadzone po to by je przestrzegac. W takim wypadku trzeba bylo dac TKO Tysonowi na Holyfieldzie. Odgryzl kawalek ucha czy nie? Whatever. A sedziemu placi sie wlasnie zeby widzial czy jest low czy nie.
 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 02:11:59 
@AdRem

Kowal zdychał kondycyjnie. Andre skonczylby go w 11 rundzie zasypując ciosami podobnie jak mayweather ncgregora
 Autor komentarza: AdRem
Data: 07-09-2017 02:14:56 
@Luton, wlasnie o to chodzi ze to tylko spekulacje. Nie wiemy. Wiemy ze w pierwszej walce Koval wytrzymal 12 rund. W drugiej byl zraniony ale juz byl podawany tutaj przyklad Joshui ktory powstal z martwych. Szkoda ze walka skonczyla sie jak skonczyla bo moglo byc naprawde ciekawie. Ale zgoda - Koval wygladal coraz gorzej.
 Autor komentarza: Luton
Data: 07-09-2017 02:18:50 
Ale nie widzisz, że Koval w 1 walce upadł kondycyjnie w 2 części walki?? ja to widze. I Ward zaczął dochodzić do głosu.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 07-09-2017 02:23:55 
@Luton, ten komentarz jest troche z tylka. Nie wydaje mi sie ze w ktorymkolwiek z moich komentarzy stwierdzilem ze Koval sie nie meczyl. Ale jakos w pierwszym pojedynku dochadzacy do glosu Ward walki nie wykonczyl wiec bylbym ostrozny z pisaniem takiego scenariusza w drugiej. Tymbardziej ze jak pisalem wyzej z tego co pamietam low blowy padly juz przed tym prawym.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 07-09-2017 07:36:23 
Dobrego trenera poznać po tym, że nawet jak coś nie wyszło na linii zawodnik-trener, to ten drugi potrafi zachować się profesjonalnie. A tutaj niestety poziom piaskownicy.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 07-09-2017 08:48:50 
no to AdRem jeśli nie whatever chociaz bledy sedziow to czesc kazdego sportu (nie uznany piekny gol lewego z rzutu wolnego), a tu mogl nei widziec albo widzial ze bylo w pas i tak zdecydowal. Szkoda ze w takich kontrowersjach bo jesli by wyliczyl kowala i dal mu wstac skonczylo by sie to i tak za chwile bo on juz byl kapciem i byl podlaczony.
 Autor komentarza: SonOfGod
Data: 07-09-2017 09:32:08 
HAHAHAHAHHAHAHAHA
 Autor komentarza: SonOfGod
Data: 07-09-2017 09:36:55 
Musze pochwalić Johna za tą wypowiedz ale powiedzmy sobie szczerze,Ameryki to on nie odkrył.XD

https://i.pinimg.com/736x/c0/89/6e/c0896e8167a4dd11649950ae943f62f1.jpg
 Autor komentarza: Squirt
Data: 07-09-2017 10:14:16 
Zaczyna się pranie brudów
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 07-09-2017 10:57:15 
To, że Koval został zwalowany, w pierwszej walce to jest jasne jak słońce. Nawet największy przyjaciel Warda w bokserskim świecie, czyli Floyd to przyznał.

Co do drugiej walki, to musze przyznać, że pomimo tych wszystkich ciosów poniżej pasa, lepsze wrażenie sprawiał Amerykanin. Tylko, że... Dla mnie wypowiedź Jacksona, oraz plotki przed walka, dotyczące rzekomego Jego transferu do teamu Warda, rzuca nowe światło na ten pojedynek. Andre wyszedł z idealnie skrojana taktyka pod Rosjanina. Czy czasem Jackson chcąc wkupic się w laski SOG-a oraz zemścić się, za lata poniżania go przez Koval, nie podał gotowego Game planu . Po tej wypowiedzi szkoleniowca jest to bardzo możliwe.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 07-09-2017 11:35:34 
O drugiej walce nawet nie ma co dyskutować, a pierwsza to moim zdaniem kwestia indywidualnej oceny. Mi np. wyszło jeśli dobrze pamiętam 115-112 Ward.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 07-09-2017 12:58:15 
czyli rozumiem Polakos, że też uważasz że w drugiej bezwzględna dyskwalifikacja Warda?
Kompletnie natomiast nie zgadzam się z oceną pierwszej walki, ale należy pamiętać że C.J. Ross wypunktowała remis w walce Canelo - Mayweather, więc każdy może ocenić jak mu się podoba. Najważniejsze by takie osoby jak Ty i wspomniana sędzia nigdy nie sędziowały pojedynków.
 Autor komentarza: pasozyd
Data: 07-09-2017 13:02:06 
cwelakos

,,O drugiej walce nawet nie ma co dyskutować, a pierwsza to moim zdaniem kwestia indywidualnej oceny. Mi np. wyszło jeśli dobrze pamiętam 115-112 Ward.''


Ale z ciebie debil wiekszego na orgu jeszcze nie widzialem
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 07-09-2017 13:32:15 
114-113 dla kazdego kto zna sie na boksie byl to skandal wlacznie z ekspertami, zawodnikami i nawet samym przyjacielem Warda Floydem, ale Polakos widzial tam 115-112...nie no teraz to sie popisales
 Autor komentarza: TRM
Data: 07-09-2017 15:18:40 
oglądałem pierwszą ich walkę 3 razy, 3 razy punktowałem i za każdym razem wychodziło mi max 6 rund dla Warda. biorąc pod uwagę deski jakie zaliczył amerykanin to on tego wygrać nie mógł. o drugiej walce możemy dyskutować, każdy ma swoją teorię. ale pierwsze starcie wygrał Koval i chu*
 Autor komentarza: Polakos
Data: 07-09-2017 16:08:12 
I to jest piękno boksu. Jeden powie: wygrał Koval i chu*, ktoś inny odpowie: wygrał Ward i chu*. Dla mnie osobiście "Syn Boży" był lepszy w obu starciach i zasłużenie wygrał.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 07-09-2017 16:31:45 
Co tu duzo gadać, Ward upokorzyl Kowala i zdemolowal jego kariere.
Gdyby walka poszla dalej skonczyloby sie na deskach i on o tym wie, dlatego JJ powiedzial 'jednostronna'.
Przykrość :(((
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 07-09-2017 16:38:04 
Ja też nie lubię Kowaliowa i uważam, że nie ma on inteligencji ringowej, ale w moich oczach Ward nie wygrał z nim uczciwie ani pierwszej walki ani drugiej. W pierwszej Rusek prowadził u mnie kilkoma punktami i nie wiem jak bardzo trzeba by naginać punktację, żeby przyznać zwycięstwo Wardowi. W drugiej walce Ward prezentował się wyraźnie lepiej niż poprzednio, ale zadał wiele ciosów poniżej pasa, za które powinien być karany. Sędzia jakby tego nie widział. Zakończenie drugiej walki Ward vs Kowaliow było dla mnie skandaliczne. Dwa ostatnie ciosy Warda, które kończyły pojedynek były poniżej pasa i były one zadane z dużą siłą.
 Autor komentarza: SonOfGod
Data: 07-09-2017 16:39:56 
Ward w pierwszej walce oślmieszył Kowala,a w drugiej go zdeklasował.Takie fakty
 Autor komentarza: Polakos
Data: 07-09-2017 20:37:38 
Nie przesadzajmy z tym ośmieszeniem. Po prostu po statycznym początku walki później go szkolił w ringu. W rawanżu faktycznie go zdeklasował.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 07-09-2017 20:53:58 
Ha ha ha. Dajecie się trollowac jak dzieci. Zrozumcie to że przedstawiajac fanatykon twarde dowody tracicie tylko czas. Mozecie podawać statystyki ciosów na korzyść ruska. Mozecie wklejać wideo gdzie widać czarno na białym że ward wali po jajach, ale to nic nie zmienia. Ich nie przekonacie, bo oni nie chcą zaakceptować faktów.
 Autor komentarza: Blacky
Data: 07-09-2017 22:18:49 
@Rolan Można to też odwrócić. Dla fanatyków Kowaliowa to Sobieski pod Wiedniem przegrał bo wprawdzie pokonał wojska sułtana ale to na sam koniec a wcześniej tylko szedł i szedł a w tym czasie wojska sułtana miały lepszą statystykę strzałów ;-))))))

Mimo wszystko dla mniej jest jasne kilka rzeczy, tytułem podsumowania i mojego ostatniego postu w tym wątku:
1) Pierwszą walkę Kowaliow wygrał ale nie miał powodów do wielkiego płaczu bo
a) widziałem większe wałki
b) dobrze zarobił i
c) dostał rewanż

2) Kowaliow drugą walkę przegrał na własne życzenie (trenera i sztab wybrał przecież sam), a Ward i jego sztab wykonali świetną robotę od wywiadu, prze plan taktyczny po wykonanie.
3) Trener Jackson mógłby nie jęczeć za bardzo bo to na granicy braku etyki.

NAJWAŻNIEJSZE
3) Ward jest inteligentniejszy w ringu, a Kowaliow bardziej agresywny. Wielu kibiców, pewnie ja trochę też, nie potrafi 100% obiektywnie ocenić walki bo jedni lubią dany styl bardziej, a drudzy inny.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 08-09-2017 00:08:09 
@Blacky, czesciowo sie z Toba zgadzam. Fakt faktem, ze to samo powiedzialem po pierwszej walce. Swiat widzial juz napewno wieksze wałki. Ale wybacz jak czytam tego typu komentarze: "Ward w pierwszej walce oślmieszył Kowala,a w drugiej go zdeklasował.Takie fakty" w odpowiedzi na jednak badz co badz w miare merytoryczna probe postawienia na swoim przez osoby ktore widzialy Kovala wygrywajacego w obu badz przynajmniej jednym z pojedynkow to troche rece opadaja. Chociaz zdaje sobie sprawe ze koledze sie pewnie nudzi i lubi potrolowac. Ja wychodze z pozycji osoby ktora kibicowala Wardowi na pewno przynajmniej w drugim pojedynku. Pelna zgoda ze plan taktyczny byl nakresolny swietnie i Ward prezentowal sie lepiej niz w pierwszej walce ale dla mnie osobiscie na pkt jednak przegrywal. I jeszcze raz powtorze bo to musi wybrzmiec. Zakonczenie walki to skandal!
 Autor komentarza: SonOfGod
Data: 08-09-2017 09:02:02 
DLA WSZYSTKICH TYCH KTÓRZY UWAŻAJĄ, ŻE KOWALIOW WYGRAŁ PIERWSZĄ WALKĘ.
Ludzie ci jako argument podają statystyki ciosów,"Bo przecież Kowaliow zadał więcej ciosów" i co z tego?Samo to jest błędem.No ale niech wam będzie oto statystyki z pierwszego poejdynku:
Ward:116/337 Kowaliow:126/474
Teraz odpowiedzcie sobie:Czy zawodnik,który zadał o 150 ciosów więcej i trafił 10 więcej wygrał pojedynek?Jeśli oglądniecie sobie statystyki ciosów z walki Kowaliow-Hopkins,tam Kowaliow zadał trzy razy więcej coisów od Hopkinsa ale i doprowadził do celu trzy razy więcej ciosów.

Co do drugiej walki Ward-Kowaliow to nie będe się wypowiadał,bo to była po prostu deklasacja.Kowaliow nie miał nic do powiedzenia.Jeśli ktoś mówi,że został oszukany,że napewno by ten pojedynek wygrał to ja z takimi osobami rozmawiał nie będe, bo taka osoba albo bardzo nie lubi Warda albo po prostu nie zna się na boksie.
 Autor komentarza: gluton
Data: 08-09-2017 10:42:57 
Jasna sprawa- Kowal miał kreta w zespole.Czy lojalny trener gada takie bzdety??
Z resztą wczesniej byly takie podejrzenia.
Ward nieczysto walczy i nieczyto gra poza ringiem.
Przegrał z Kowalem obie walki.
Tyle w temacie.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 08-09-2017 14:11:56 
Nie no, panowie - przestańcie z tymi teoriami spiskowymi bo śmiać mi się chce. Ward lepiej zawalczył w rewanżu, bo miał już Kowaliowa rozpracowanego. W pierwszym pojedynku wygrałby łatwiutko na punkty gdyby nie ten statyczny początek w tylu Andrzeja Gołoty. O żadnym skandalu nie ma mowy - Ward wygrał większość rund. W rewanżu wnioski zostały wyciągnięte i zakończyło się deklasacją.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.