WARD OBWINIA STEVENSONA ZA BRAK UNIFIKACJI W WADZE PÓŁCIĘŻKIEJ

Ryan Burton, BoxingScene

2017-09-02

Andre Ward (32-0, 16 KO) po dwóch zwycięstwach nad Siergiejem Kowaliowem jest powszechnie uważany za numer jeden wagi półciężkiej. Ale piastuje "tylko" trzy z czterech pasów liczących się federacji. Ten ostatni - WBC, należy do Adonisa Stevensona (29-1, 24 KO), z którym Ward bardzo chętnie by się spotkał. Niestety do tanga trzeba dwojga.

- Wiecie co jest dla mnie najdziwniejsze w tym wszystkim? Fakt, że przeszedłem do wagi półciężkiej stosunkowo niedawno, a Stevenson i Kowaliow byli już w tym limicie od dłuższego czasu. Jak to więc możliwe, że zdążyłem już dwukrotnie spotkać się z Kowaliowem, podczas gdy Stevenson nie walczył z nim ani razu? Niech każdy kibic odpowie sobie na to pytanie. Przecież Stevenson mógł już wcześniej próbować unifikacji - mówi "SOG".

- On wcale nie naciskał na unifikację, bo jeśli ktoś naprawdę by czegoś chciał i naciskał na to, to prędzej czy później doszłoby do jego walki z Kowaliowem. Zobaczymy, czy zmierzy się ze mną - dodał Ward, który rozważa również przenosiny do wyższej kategorii. Z kolei Stevenson jest łączony z Badou Jackiem (22-1-2, 13 KO).