Choć Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) jest zdecydowanym faworytem potyczki z Conorem McGregorem, pojawiają się też głosy, że mistrz UFC może sprawić sensację, jeśli sięgnie słynnego pięściarza którymś ze swoich potężnych ciosów.
Gabaryty i siła będą niewątpliwie atutami Irlandczyka w tym pojedynku. W MMA 29-latek odniósł 18 zwycięstw przed czasem na 21 walk. Moc jego uderzeń poczuł m.in. Eddie Alvarez, którego McGregor zastopował w listopadzie ubiegłego roku i zdobył pas UFC w wadze lekkiej.
Alvarez dobrze pamięta ciosy Irlandczyka i mówi, że Mayweather może się znaleźć w poważnych tarapatach, jeżeli da się trafić.
- Conor ma trzy czy cztery rundy, by to zrobić. Jeśli uważacie, że niemożliwe jest, by go w tym czasie znokautował, to jesteście idiotami albo po prostu się nie znacie. To zdecydowanie możliwe - stwierdził.
- Jeśli jednak nie wydarzy się to w tym czasie, walka może być bardzo jednostronna. Mayweather ma dość umiejętności technicznych, aby tak to wyglądało. Conor ma jednak realne szanse, by go znokautować - dodaje.
Do hitowego pojedynku, który dla McGregora będzie stanowić debiut na zawodowym ringu, dojdzie 26 sierpnia w Las Vegas.